Po 74 latach od zatonięcia, odnaleziono wrak jednostki brytyjskiej Royal Navy – „Empire World”. Dzięki temu udało się poznać los kutra i 16 członków załogi, którzy zaginęli w tajemniczych okolicznościach, podczas misji ratowniczej u wybrzeży Islandii.
Mieszana załoga Roya Navy i Brytyjskiej Marynarki Handlowej, została wysłana na pokładzie jednostki „Empire World”,zbudowanej w Sunderlandzie, do Islandi, by wspierać konwoje przekraczające Atlantyk lub płynące do ZSRR.
10 listopada 1944 roku potężne sztormy nawiedziły wybrzeże Islandii. Niezwykle trudne warunki zmusiły nadciągający ze szkockiego Loch Ewe konwój do rozproszenia. Nie było to jednak jedyne zagrożenie czyhające na Aliantów.
Nadarzającą się okazję postanowił wykorzystać niemiecki okręt podwodny U-300. Na cel obrał tankowiec „Shirvan”. Statek został zaatakowany i zatopiony około 30 Mm na południowy-zachód od stolicy Islandii Rejkiawiku.
Ocalałych członków załogi podjął islandzki statek „Godafoss”, jednak i on padł ofiarą niemieckiego U-boota. Trafiony przez jednostkę Kriegsmarine, islandzki statek zatonął w zaledwie 4 minuty.
Do ostatniej znanej pozycji tankowca „Shirvan” wysłany został również wojskowy kuter Royal Navy – „Empire World”. Jednak nigdy nie dotarł na miejsce. Niektórzy historycy podejrzewają, że kuter padł kolejną ofiarą niemieckich podwodniaków z U-300. Przypuszczeniom tym zaprzeczyli jednak ocalali członkowie niemieckiej załogi, po tym jak ich okręt został zatopiony w lutym 1945 w Gibraltarze.
Wrak „Empire World” został odnaleziony przez islandzką straż przybrzeżną. Eksploracja zatopionej jednostki pozwoliła ustalić jej tożsamość, a także stwierdzić brak jakichkolwiek śladów eksplozji. Zatem potwierdziły się zeznania niemieckiej załogi, która zaprzeczała, jako by miała coś wspólnego z zatonięciem brytyjskiej jednostki.
Źródło: royalnavy.mod.uk
[pro_ad_display_adzone id=”31298″]