Podczas eksploracji macedońskiej jaskini Matka Vrelo Krzysztof Starnawski zszedł na głębokość 240 metrów. Pobił tym samym własny rekord ustanowiony podczas poprzedniego nurkowania w tym miejscu oraz dotarł do nieeksplorowanej wcześniej części jaskini.
Zanurzenie przeprowadzone 18 sierpnia pozwoliło na zbadanie kolejnych 150 metrów korytarza i dało bardzo ciekawe perspektywy w kontekście przyszłych nurkowań i dalszej eksploracji Matka Vrelo.
[blockquote style=”2″]„Po czterech dniach udało nam się osiągnąć głębokość 240m i dotrzeć na krawędź nowej studni. O tyle było to trudne, że pomiędzy 230m a 240 był znacznej długości poziomy meander. To pierwszy projekt w moim życiu gdzie musze płynąć na skuterze nie zmieniając głębokości na tak znacznej głębokości. Skuter w takim działaniu odgrywa naprawdę znaczącą rolę. Bez niego albo co gorsze z jego awarią taka przygoda może się skończyć o kilka ekstra godzin na deco albo i nawet kilkdiesto-godzinną dekompresją. Na tej wyprawie mój skuter ledwo dychał, nawet po wymianie większości części czułem na karku zimny pot słysząc jak rzęzi moje maleństwo. Dlatego w tym roku kończymy, by nie kusić losu, a na przyszły rok liczę, że ktoś z producentów wyjdzie nam na przeciw i wesprze nasz projekt ;)” – napisał na swoim facebooku Starnawski[/blockquote]
Mimo wielu ekspedycji przeprowadzonych w ostatnich latach przez miejscowych i zagranicznych nurków, jaskinia Matka Vrelo wciąż pozostaje niepoznana. Kolejne wyprawy przesuwają wciąż granice i pozwalają poznać coraz bardziej dokładny obraz tego miejsca. Mimo to, na pewno wciąż wiele przed nami i w kolejnych latach będziemy mogli ekscytować się kolejnymi nurkowaniami w macedońskiej jaskini.
Źródło: Krzysztof Starnawski Expedition
[pro_ad_display_adzone id=”31298″]