Grupa łowców skarbów przeszukując błękitne wody Karaibów natrafiła na kotwicę, która jak przypuszczają, pochodzi z jednego z okrętów Krzysztofa Kolumba! Ekipa poszukiwaczy korzysta z mapy skarbów stworzonej dekady temu przez… astronautę NASA – Gordona Coopera. Naukowcy badający obiekt potwierdzili już, że kotwica ma hiszpańskie korzenie i pochodzi z okresu 1492-1550.
Kotwicę odnaleziono w wodach znajdujących się w pobliżu Turks i Caicos – terytorium w Ameryce Środkowej, zależnego od Wielkiej Brytanii. Oględziny artefaktu pozwoliły ustalić szereg argumentów, świadczących o jej pochodzeniu.
Artefakt waży ok 550 kg i jak podejrzewają eksperci, urwał się ze średniej rozmiarów jednostki, podczas silnej burzy. Świadczyć ma o tym pęknięty pierścień kotwicy i jej wygięty łuk. Te ślady pozwalają zakładać, że w momencie urwania się, kotwica była poddana silnemu naprężeniu.
Wspomniany typ jednostek to okręty o masie ok. 300 ton. Dokładnie takie, jakie znajdowały się we flocie Kolumba. Co więcej, detale dotyczące budowy kotwicy, również zdają się potwierdzać przypuszczenia co do jej pochodzenia.
Dwóch archeologów, do których zgłosili się przedstawiciele stacji Discovery potwierdziło, że jest kotwica wykonana w Hiszpanii, pomiędzy drugą połową XV a pierwszą połową XVI wieku.
Astronauta Gordon Cooper w 1963 roku, na pokładzie jednostki Mercury-Atlas 9 Faith 7, okrążył Ziemię po jej orbicie 22 razy. Patrząc na naszą planetę z tej perspektywy dostrzegł setki anomalii, na podstawie których opracował mapę.
Następnie mapa została przekazana dla poszukiwacza skarbów Darrela Miklosa, który obecnie bada pięć współrzędnych, które znajdują się na trasie podróży Krzysztofa Kolumba i jego floty.
Źródło: dailymail.co.uk