Mija czwarta rocznica od zatonięcia niemieckiego statku pasażerskiego „Georg Büchner”, który 30 maja 2013, o godzinie 20:24 spoczął na dnie Bałtyku. Zdarzenie miało miejsce na polskich wodach terytorialnych nieopodal Rozewia. Liniowiec obsługujący niegdyś trasę z Antwerpii do Konga Belgijskiego, był holowany do stoczni złomowej w litewskiej Kłajpedzie.
Wrak spoczywa na prawej burcie, na głębokości 35-ciu metrów, z lewą burtą – niczym gigantyczną platformą, na głębokości 16 metrów. Jednostka znajduje się więc w limitach nurkowania rekreacyjnego i stanowiłby idealne miejsce na kursy nurkowania wrakowego i nie tylko wrakowego. Niestety do dziś pozostaje niedostępna dla nurków.
MS „Georg Büchner” wybudowany został w 1950 roku przez Cockrill-Ougree of Hoboken w Belgii, jako jeden z pięciu siostrzanych liniowców pasażersko-towarowych i rozpoczął swą morską służbę w 1951 roku jako „Charlesville”. Przez szesnaście lat pływał na trasie Antwerpia – Matadi w Kongu Belgijskim dla Compagnie Maritime Belge, po czym sprzedano go do Niemiec, gdzie służył jako jednostka szkoleniowa.
Władze miasta Rostock wykupiły go w 1991 roku i przemianowały na „Georg Büchner”. Służył jako pływający hotel i symbol portu w Rostocku. Ponieważ z czasem zaczęło brakować pieniędzy na jego utrzymanie, rozpoczęto starania o jego powrót do Antwerpii i uczynienie zeń statku-muzeum, jako morskiego dziedzictwa Belgii. Niestety wysiłki te nie przyniosły liniowcowi ratunku i ostatecznie zdecydowano się sprzedać statek na złom. Kiedy „Georg Büchner” ex „Charlesville” wyruszał w swój ostatni rejs, w porcie w Rostocku przyszło pożegnać go ponad tysiąc osób.
Według relacji pierwszej grupy nurków, która natknęła się na wrak w kilkadziesiąt godzin po zatonięciu statku, miejsce to może stać się wspaniałą atrakcją turystyczną i dźwignią napędzającą rozwój branży turystycznej na wybrzeżu, przyciągając chętnych na nurkowanie wrakowe na wszystkich poziomach zaawansowania z kraju i zza granicy.
Nurkowanie wrakowe na MS „Georg Buchner” nie jest obecnie możliwe. Począwszy od 4-go Czerwca 2013, decyzją Urzędu Morskiego w Gdyni, na wraku MS „Georg Buchner” i w promieniu 500 metrów wokół jednostki, obowiązuje całkowity zakaz nurkowania.
Mamy już połowę 2017 roku, a przyszłość wraku MS „Georg Buchner” nadal nie jest znana, ale od samego początku nie mamy wątpliwości, że mógłby stać się wielką nurkową atrakcją. Taki obiekt pod wodą zdecydowanie wpłynął by na ożywienie ruchu turystycznego na Półwyspie Helskim, również w miesiącach poza sezonem wypoczynkowym. Na rzesze nurków z kraju i z zagranicy działałby jak magnes. I to taki fest silny. Neodymowy. Niestety na razie pozostaje nam czekać…
Foto: Dzięki uprzejmości Alpha-Divers.pl