Niezwykle smutne informacje dotarły do nas z Czech. Jak poinformowali przedstawiciele tamtejszej federacji, nie żyje jeden z najlepszych czeskich freediverów – Martin Valenta. 28 – letni zawodnik zmarł 9 kwietnia 2017 roku. Tylko w zeszłym roku Valenta ustanowił sześć krajowych rekordów w nurkowaniu swobodnym.
Zwłoki czeskiego freedivera znaleziono na dnie basenu w Jilemnice, gdzie prowadził treningi. W tej chwili brak szczegółowych informacji na temat całego zdarzenia. Dochodzeni prowadzi lokalna policja.
O całym zdarzeniu poinformowała za pośrednictwem oficjalnego facebooka AIDA Czechy:
„Mamy smutny obowiązek poinformować środowisko freedivingowe, że w niedzielę 9 kwietnia 2017 roku odszedł od nas przyjaciel i świetny zawodnik – Martin Valenta”
Valenta miał za sobą bardzo udany okres i wielu wróżyło mu kolejne, coraz większe sukcesy. Oprócz sześciu rekordów krajowych w 2016 roku i świetnych występów w Mistrzostwach Czech oraz Mistrzostwach Polski, na basenowych Mistrzostwach Świata w Finlandii zdobył brązowy medal w statyce, a także był piąty w dynamice. Był również członkiem zespołu, który w drużynowych Mistrzostwach Świata zdobył brąz w 2012 roku, srebro w 2014 roku i w 2016 roku sięgnął sensacyjnie po złoty medal.
14 kwietnia 2017 roku o godzinie 11.00 rodzina oraz bliscy towarzyszyli Martinowi w ostatniej drodze.
Źródło: sport.tn.nova.cz