Wizyta na II Warszawskim Forum Archeologii Podwodnej była bardzo ciekawym doświadczeniem, choć w moim odczuciu spotkanie nie było dedykowane dla środowiska nurków. Świadczy o tym może tematyka oraz sam przekrój jej uczestników.
Głównie słuchaczami i prelegentami tego seminarium naukowego były osoby pasjonujące się archeologią, w tym archeologią podwodną, badacze, studenci podyplomowych studiów i specjalizacji z wielu stron świata – min. Włoch, Iranu, Chorwacji, Ukrainy, Norwegi, Niemiec, Australii.
Prelegenci prezentowali poszczególne etapy swoich badań i wyniki odkryć, znalezisk podwodnych, najnowsze metody badawcze wykorzystywane przez inne kraje i plany na najbliższe ekspedycje. Nurkowanie było tylko narzędziem do prowadzenia badań lub źródłem wiedzy o nowych znaleziskach.
W indywidualnych rozmowach wielokrotnie podkreślali wprawdzie iż o znaleziskach dowiadywali się od samych nurków, którzy w czasie podwodnych ekspedycji natrafiali na szczątki łodzi, nieznane naczynia czy monety. Często takie odkrycia były początkiem dalszych badań, ale to badanie było tematem zainteresowania uczestników forum a nie nurkowanie.
Po dwóch dniach wykładów i rozmów mogę z cała stanowczością stwierdzić, że archeologia podwodna, to ciekawa dziedzina nauki, niesamowite historie odkryte na podstawie „kawałka” drewna, metalu czy porcelany.
A może dla nurków, którzy chcą czegoś więcej niż „oglądać”, jest to ciekawa alternatywa i dobry kierunek studiów podyplomowych – zaczynają się już w lutym wiec warto pomyśleć o tym już dziś.