Poszukiwacze wraków zjednoczeni pod egidą amerykańskiej National Oceanic and Atmospheric Administration są pierwszymi, którzy na własne oczy zobaczyli wrak niemieckiego okrętu podwodnego U-576 i zatopionego przez niego tankowca SS „Bluefields”. Obie jednostki zatonęły w 1942 roku. w pobliżu Przylądka Hatteras u wybrzeży Karoliny Północnej w USA. Wraki zostały odnalezione przez badaczy z NOAA i przebadane przez pojazdy bezzałogowe w 2014 roku.
Ekspedycja zgromadziła wielu wybitnych badaczy, reprezentujących m.in. GUE, GlobalSubDive, NOAA, Bureau of Ocean Energy Management (BOEM) i University of North Carolina Coastal Studies Institute. Celem było przebadanie wraków znajdujących się w miejscu określanym jako “Graveyard of the Atlantic” (ang. cmentarz Atlantyku – red.).
Uczestników ekspedycji w szczególności interesowały odnalezione dwa lata wcześniej wraki U-boota U-576 i jego ostatniej ofiary – tankowca SS „Bluefields”. Oba będące milczącym pomnikiem starcia do jakiego tu doszło w 1942 roku. Jednostki spoczywają na głębokości ok. 250 metrów, w miejscu oddalonym o 50 km od amerykańskiego wybrzeża.
Z uwagi na dużą głębokość na jakiej zalegają jednostki, do ich eksploracji postanowiono wykorzystać dwuosobowy pojazd podwodny NEMO. Pozostałe wraki podczas tej ekspedycji, znajdujące się w przedziale 60 – 120 metrów, były badane i dokumentowane przez czteroosobowe zespoły nurków. Wszystkie cele były badane pod kątem archeologicznym, ale również wpływu i zagrożenia jaki niosą dla okolicznego środowiska naturalnego.
Dane zebrane podczas ekspedycji z wykorzystaniem nowoczesnych technologii pozwolą na stworzenie bardzo precyzyjnych modeli 3D samych wraków, jak i ich najbliższej okolicy. Następnie efekty tych prac zostaną udostępnione online, tak by każdy mógł zobaczyć jak wyglądają podwodne pole bitwy sprzed 74 lat.
Co się tyczy zaś samej konfrontacji z 1942 roku, to zakończyła się ona zdecydowanie lepiej dla załogi SS „Bluefield”, która w komplecie przetrwała zatopienie tankowca. Na przeciwnym biegunie znalazło się z kolei 45 marynarzy Kriegsmarine, stanowiących załogę niemieckiego U-boota. Wszyscy ponieśli śmierć w głębinach Atlantyku.
Znajdujący się od miesiąca na patrolu U-576, 13 lipca 1942 roku nadał drogą radiową wiadomość do dowództwa w okupowanej Francji. Informował m.in. o braku sukcesów podczas patrolu oraz o doznanych uszkodzeniach. W południe 14 lipca 1942 roku U-boot napotkał na swojej drodze konwój KS-520, składający się z 19 statków handlowych oraz 5 jednostek eskorty. Była to idealna okazja dla Niemców, aby nie wracać do ojczyzny z pustym kontem.
W wyniku ataku niemieckiego okrętu podwodnego zatopiony został pływający pod banderą Nikaragui tankowiec SS „Bluefield”, a kolejne dwie jednostki doznały uszkodzeń. W odpowiedzi obstawa US Navy zbombardowała i ostrzelała pozycję U-576, co przełożyło się na zatopienie wrogiego okrętu w zaledwie kilka minut.
Ekspedycje takie jak ta opisana powyżej pozwalają na poznanie tego rozdziału historii, o którym Amerykanie nie widzieli przez lata. Przez bardzo długi czas społeczeństwo USA nie zdawało sobie bowiem sprawy, z tego jak blisko ich kraju znajdowały się wrogie jednostki, czekające na dogodną okazję do ataku. Pierwszym dowodem na bliską obecność U-bootów był wrak eksplorowany m.in. przez Richie Kholera, który przedstawił całą historię w filmie „Shadow divers”.
U-576 był niemieckim okrętem podwodnym typu VIIC, wykorzystywanym podczas działań prowadzonych w ramach II Wojny Światowej. W służbie pozostawał od 26 czerwca 1941 roku, aż do zatopienia u wybrzeży USA przez US Navy 15 lipca 1942 r. W tym czasie zatopił cztery jednostki nieprzyjaciela, a dwie inne uszkodził.
Źródło: noaa.gov