O wielkim szczęściu może mówić grupa nurków z Japonii, którzy w trakcie zanurzenia, mieli okazję spotkać się z kałamarnicą olbrzymią. Spotkania z jednym z największych mięczaków zamieszkujących Ziemię, należą do niebywałej rzadkości, zwłaszcza w limitach, w których operują nurkowie rekreacyjni czy techniczni. Tym większe jest szczęście, że w trakcie tego niecodziennego spotkania, nurkowie wyposażeni byli w kamerę i uwiecznili to niezwykłe zwierzę na video.
Kałamarnica olbrzymia to stworzenie znane zarówno z literatury, historii i legend, jak i hollywoodzkich produkcji. Tajemniczy „potwór” zamieszkujący morskie głębiny, skąd niezwykle rzadko wyrusza w płytsze partie oceanów. Świadczy o tym choćby fakt, że dopiero w 2012r. udało się po raz pierwszy uchwycić zwierzę w obiektywie kamery.
Tym większe zdziwienie i radość musiały ogarnąć nurków znajdujących się w Zatoce Toyama, kiedy ich oczom ukazało się to olbrzymie, majestatyczne i budzące lęk swym wyglądem zwierzę. Cuda się jednak zdarzają, zwłaszcza w tak wyjątkowy dzień jak 24 grudnia. Można powiedzieć, że nurkowie dostali niespodziewany gwiazdowy prezent.
Z relacji nurków oraz zapisu video wstępnie ustalono, że kałamarnica jest bardzo młodym osobnikiem, który mierzy zaledwie 3.7 metra długości (największy osobnik znaleziony martwy u wybrzeży Nowej Zelandii w 1887r. miał 18 metrów długości!).
„Zwierzę wyglądało na zdrowe i pełne energii. Tryskało atramentem i próbowało owinąć swoje macki wokół mojego ciała. Odprowadziłem ją w stronę oceanu kilkaset metrów od miejsca gdzie została znaleziona, po czym zniknęła w głębinach” – relacjonuje Akinobu Kimura, nurek i właściciel lokalnego sklepu nurkowego, który zarejestrował to niezwykłe spotkanie.
Nikt nie wie dlaczego zwierze zapuściło się tak daleko od wód, w których żyje na co dzień. Badacze wciąż wiedzą bardzo niewiele o stworzeniach, zamieszkujących najgłębsze partie oceanów.
Źródło: iflscience.com
