Leo Morales to postać nietuzinkowa. Zapewne niewielu z was o nim słyszało, ale jego historia może być inspiracja dla każdego, kto znalazł się w ciężkim położeniu. Mimo problemów zdrowotnych, które zakończyły się utratą nogi, Leo nie poddał się i nigdy nie zrezygnował z nurkowania. Co więcej, to właśnie nurkując ustanowił swój rekord Guinnessa!
W życiu Leo Moralesa wszystko zmieniło się w 2009r. Wtedy zdiagnozowano u niego wyjątkowo agresywną odmianę nowotworu. W rezultacie choroby mężczyźnie amputowano całą prawą nogę. Dla wielu byłby to cios, po którym mogli by się już nie podnieść, zwłaszcza jeżeli wcześnie prowadzili aktywny tryb życia.
Jednak Leo niedługo po operacji postanowił wrócić do nurkowania. Pierwsze zejście pod wodę ni było jednak specjalnie udane. Nowa sytuacja nie pozwalała mu odnaleźć się i czerpać przyjemności z przebywania pod wodą. Na szczęście podczas kolejnego zanurzenia wszystko się zmieniło i nowa sytuacja przestała wiązać się z dyskomfortem.
„Te drugie nurkowanie było czymś innym. Mogłem bez problemu unosić się w toni i brak jednej nogi nie stanowił już dla mnie problemu. Nagle zszedł ze mnie cały ciężar otaczającego mnie świata. Byłem wolny i znowu miałem cel. W końcu znalazłem miejsce, gdzie nie czułem się niepełnosprawny” – opisuje swoje wrażenia Leo
W 2012r. Morales ustanowił nowy rekord Guinnessa w nurkowaniu technicznym. Został pierwszym niepełnosprawnym nurkiem, który zszedł na głębokość 125 metrów! Zapewne również dzięki sławie jaką zdobył tym wyczynem, został ambasadorem marki Intova, zajmującej się m.in. produkcją kamer dla nurków.
Teraz Leo Morales przygotowuje się do kolejnego rekordu, którego próbę ustanowienia zaplanował na luty 2016r. Nurkowanie będzie prowadzone w cenotach i będzie związane zarówno z głębokością, jak i samą eksploracją systemu jaskiniowego.
Więcej o Leo i jego działaniach przeczytacie na tej stronie.
Źródło: intova.net