Mateusz Malina, polski nurek swobodny, na zakończonych 19 września Głębokościowych Mistrzostwach Świata (AIDA Depth World Championship 2015) w Limassol, na Cyprze – zdobył dwa medale: srebrny w konkurencji CNF (stały balast bez płetw) oraz brązowy w konkurencji FIM (nurkowanie bez płetw).
Reprezentant Polski jest w światowej czołówce nurków swobodnych i z roku na rok potwierdza swoją znakomitą formę wracając z kolejnych zawodów z nowymi medalami – swoim przykładem pokazuje debiutującym zawodnikom, że chcieć to móc. Tegoroczne Głębokościowe Mistrzostwa Świata odbyły się w trudnych warunkach panujących na morzu. Z powodu częstych prądów podwodnych oraz dużych fal, przesuwane były godziny startów, co nie zawsze pomagało uczestnikom.
„14 września podczas zawodów w konkurencji CNF zadeklarowałem bezpieczną dla mnie odległość 76 metrów. Wiedziałem, że mogę popłynąć głębiej, jednak biorąc pod uwagę warunki pogodowe, godzinę startu, nie chciałem ryzykować. Natomiast w konkurencji FIM osiągnąłem 103m. Jestem bardzo zadowolony z moich osiągnięć podczas tegorocznych mistrzostw świata, choć wiem, że stać mnie było na więcej. Wyciągam jednak z tego jedną ważną naukę, którą podzieliłem się także z innymi uczestnikami mistrzostw: mając przed sobą nurkowanie w Morzu Śródziemnym, należy odpowiednio się przygotować do charakterystycznych zmian temperatury tzw. termokliny” – mówi Mateusz Malina.
Kolejne tytuły, nagrody, wyróżnienia, które trafiają w ręce Mateusza Maliny, to efekt jego wieloletniej pracy. Do najważniejszych osiągnięć ostatnich miesięcy należy tytuł mistrza świata w konkurencji DNF (dynamika bez płetw), który zdobył podczas Individual AIDA Pool World Championships 2015 w Belgradzie. Kiedy stawiał pierwsze kroki w nurkowaniu swobodnym, niewielu słyszało o tej dyscyplinie.
To on przetarł szlaki młodym miłośnikom nurkowania swobodnego, udowadniając swoją determinacją i wynikami, że marzenia nie tylko można, ale trzeba spełniać. Jest samoukiem, nigdy nie ukończył kursu nurkowania swobodnego. Całą wiedzę posiadł w praktyce: na bazie prób i błędów oraz z materiałów dostępnych w internecie.
W pewnym momencie jego kariery, skończyły się oszczędności, także dalszy udział w zawodach międzynarodowych stał pod znakiem zapytania. Z czasem udało mu się pozyskać sponsorów, choć była to trudna droga. Dziś wspiera go międzynarodowa firma medyczna Grena, która pomogła w kluczowym momencie jego kariery, gdy nikt nie chciał uwierzyć w ogromny potencjał Maliny.
„Po podjęciu decyzji, że chcę doskonalić swoje umiejętności we freedivingu, zamiast narzekać na brak perspektyw w moim rodzinnym Ustroniu, zacząłem szukać możliwości i sposobów, by móc realizować swoje cele. Przełomowym momentem w mojej karierze było nawiązanie współpracy z firmą GRENA. Dołączyłem do projektu „Grena Talents Forge” i dzięki otrzymanemu wparciu mogłem zająć się trenowaniem i podnoszeniem moich umiejętności” – mówi Mateusz Malina. „Wsparcie sponsora dało mi szansę na udział w najważniejszych i najbardziej prestiżowych wydarzeniach w nurkowaniu swobodnym na świecie. Mam dużą satysfakcję z tego, że wykorzystałem w pełni daną mi szansę i przywiozłem w tym roku złoto i srebro, i brąz” – dodaje.
Program „Grena Talents Forge” prowadzi międzynarodowa firma medyczna GRENA Ltd, założona i prowadzona przez Polaków. Od 25 lat dostarcza do placówek medycznych na całym świecie narzędzia i sprzęt m.in. do innowacyjnych operacji w torakochirurgii (chirurgia klatki piersiowej). Od kilku lat realizuje program wspieranie młodych utalentowanych ludzi na lokalnych rynkach.
Źródło: Informacja Prasowa