Aktualności Czas wolny Nurkowy czas wolny

Dwa wyluzowane szkielety na dnie rzeki Kolorado – video

W Cinega Springs na pograniczu stanów Arizona i Kalifornia, w wodach rzeki Kolorado doszło do niecodziennego zdarzenia. Mężczyzna, który postanowił wybrać się na mały snoorkling, znalazł na dnie rzeki coś, czego się na pewno nie spodziewał i czego pewnie jeszcze długo nie zapomni. W końcu jak często zażywając relaksu z maską i fajką, trafiamy na dwa szkielety popijające piwko?!

Taki widok musiał zmrozić krew w żyłach naszego snoorklera, który jak rażony gromem wyskoczył z wody i natychmiast zawiadomił o swoim znalezisku biuro szeryfa z pobliskiej miejscowości La Paz. Nie minęło wiele czasu, a na miejscu pojawiły się wszystkie możliwe służby, by wyjaśnić co zaszło w okolicy i do kogo należą szczątki odnalezione na głębokości ok. 12m.

-- Reklama --
Suchy Skafander Seal

Do wody we wskazanym miejscu ruszyli nurkowie ze straży pożarnej. Po dokonaniu szybkich oględzin pojawili się z powrotem z informacją, która wprawiła naszego snoorklera w spore zakłopotanie. Okazało się, że znalezione przez niego szczątki, to dwa sztuczne szkielety w przeciwsłonecznych okularach, które siedzą w ogrodowych krzesełkach zamocowanych do skał i… popijają piwko!

Strażacy przy pomocy kamer umieszczonych na kaskach nagrali materiał filmowy, który szybko zyskał roboczy tytuł „tea party” (tłum. „herbatka”).

Przy zatopionych szkieletach znaleziono również nie do końca czytelny napis „Bernie” (najprawdopodobniej nawiązanie do komedii z 1989r. „Weekend at Bernie’s”) i „dream in the river”. Przy napisie znajduje się również data 16 sierpień 2014, która z dużą dozą prawdopodobieństwa jest dniem zatopienia całej instalacji przez żartownisiów.

288214B300000578-3075100-image-a-10_1431216749006

„Nie wydaje mi się, żeby autorzy mieli zamiar kogokolwiek przestraszyć. Myślę, że zrobili to, by rozbawić i zaskoczyć ew. nurków. Nie zamierzamy wszczynać śledztwa, aby ustalić kto pozostawił na dnie sztuczne szkielety. Takie rzeczy się zdarzają, ciągle jesteśmy wzywani do fałszywych zgłoszeń. To element tej pracy i nie zamierzamy robić z tego wielkiej afery” – oznajmił oficer Curties Bagby.

Pracownicy biura szeryfa z La Paz zastanawiają się teraz, czy nie umieścić wyłowionych szkieletów przed budynkiem swojego biura. Jak tłumaczą, chcą pokazać, ze mają poczucie humoru, ale też dać sygnał, że lekkomyślne zachowania bardzo często kończą się na ich posterunku.

Update:

Całe zamieszanie, jakie wywołały w mediach szkielety znalezione na dnie rzeki Kolorado sprawiło, że do biura szeryfa z La Paz zgłosiło się małżeństwo z Phoenix, odpowiedzialne za cały żart. Na początku myśleli, że w zawiązku z całą sytuacją będą mieli kłopoty, jednak pracownicy biura szeryfa zapewnili, że nic im nie grozi.

Źródło: dailymail.co.uk

Czytaj także

Wgrywam....

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Dalsze korzystanie ze strony oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookies. Zgadzam się Czytaj dalej