Aktualności Czas wolny Fotogallery Nurkowy czas wolny

V Festiwal Wrakowy w Łodzi – wrażenia z pobytu

Ostatniej soboty wybraliśmy się do Łodzi, aby wziąć udział w V Festiwalu Wrakowym. Była to dla mnie pierwsza wizyta na imprezie organizowanej przez ekipę Wypraw Wrakowych i miałem spore oczekiwania względem tego eventu, o którym słyszałem już bardzo wiele dobrych opinii.

Na jubileuszową V edycje Festiwalu Wrakowego, przyszło nam czekać dwa lata. Wszystko za sprawą zmiany formuły tej imprezy na dwuletnią. Sami organizatorzy przyznali, że wynikało to z chęci jak najlepszego przygotowania całości. W zestawieniu z planami Wypraw Wrakowych i codziennymi obowiązkami zwyczajnie nie starczało czasu, by dopiąć wszystko na spokojnie. W efekcie kończąc jedną edycję, następnego dnia należało brać się za organizacje następnej.

Danie sobie kolejnego roku na przygotowania, miało na celu nie zawieść odwiedzających i pozwolić przygotować festiwal z prawdziwego zdarzenia, z ciekawymi gośćmi, interesującymi wykładami i warsztatami. W skrócie, coś co będzie godne dotychczas wypracowanej renomy.

[smart-photo thumb_width=”175″ thumb_height=”100″ zoom_size=”fill”]

Łódźki Festiwal Wrakowy 2015 Gulen dive resortStoisko KwarkNurkowanie to już styl życia.

[/smart-photo]

Na miejsce dotarliśmy rano i po sprawnej przeprawie przez rejestrację, ruszyliśmy do zwiedzania terenu, na którym rozplanowano festiwal. Miejsce w postaci budynku Politechniki Łódzkiej, do którego zapewne wszyscy już się przyzwyczaili, w moim przekonaniu nie jest najszczęśliwszą lokalizacją.

O ile aula, w której odbywała się główna część imprezy w postaci wykładów, pozostaje bez zarzutu, to rozbicie całości na 3 piętra nie było najszczęśliwszym pomysłem. Zwłaszcza jeżeli nadmienimy, że na jednym z nich umieszczono tylko wystawców. Z perspektywy zwiedzającego, jak i osoby, która miała okazję być wystawcą, oceniam to jako strasznie słaby ruch ze strony organizatorów.

Ciężko było też przejść obojętnie obok tak dużej liczby ciekawych wykładów i warsztatów, które nakładały się na siebie. W efekcie często trzeba było wybierać, co jest ciekawe a co bardzo ciekawe. Może planując kolejną edycję, warto było by się zastanowić nad zmianą formuły Festiwalu Wrakowego na dwudniową? Na pewno pozwoliłoby to rozcieńczyć ten koncentrat naprawdę interesujących zajęć i uniknąć uczucia niedosytu.

Nie będę rozpisywał się nad poszczególnymi wykładami i warsztatami, na które zdecydowaliśmy się zajrzeć. Niech za recenzję wystarczy zdanie, że wszystkie widziane przez nas, były ciekawe i żałuję, że z niektórych musieliśmy zrezygnować.

Spośród wszystkich wymienię jedynie wykład Leigh Bishopa, który znany jest ze swojej charyzmy, poczucia humoru i niezwykle ciekawych historii. Gwóźdź programu nie zawiódł i potwierdził wszystkie pochlebne opinie, jakie na jego temat słyszałem.

Za rewelacyjny pomysł uważam też aukcję charytatywną, która wieńczy oficjalną część każdej edycji. W tym roku, jak zapewniają organizatorzy, udało się zgromadzić rekordową ilość gotówki! 8173,63 PLN to kwota niemal trzykrotnie wyższa od tej, którą udało się zgromadzić podczas IV edycji. Całość zebranych pieniążków zasili konto Łódzkiego Hospicjum dla Dzieci.

Jedno jest pewne za rok będziemy na pewno do zobaczenia.

Czytaj także

Wgrywam....

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Dalsze korzystanie ze strony oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookies. Zgadzam się Czytaj dalej