Zaskakującego odkrycia dokonała grupa nurków w okolicach świnoujskiego portu. W trakcie nurkowania na głębokości zaledwie kilku metrów, udało im się odnaleźć wrak drewnianego żaglowca! Znalezisko według wstępnych szacunków pochodzi z połowy XIX w!
Odnalezione pozostałości to wrak dwumasztowca o długości 40m. Ogólny stan znaleziska określono jako bardzo dobry, choć część dziobowa, jak i rufowa są uszkodzone. Wrak, mimo że znajduje się niedaleko wejścia do portu, przy zachodnim falochronie, do tej pory nie został odnaleziony i nie był eksplorowany. Z takiego obrotu spraw na pewno zadowoleni są jego odkrywcy ze Stowarzyszenia Dziedzictwo Morza, którzy na zlecenie Urzędu Morskiego prowadzili tam prace badawcze.
Z informacji, jakich lokalnym mediom udzielił dobrze znany w nurkowym środowisku Aleksander Ostasz wynika, że znalezisko znajduje się na głębokości od 4.5 do 6 metrów. Wrak po zatonięciu osiadł na dnie lekko przechylony na lewą burtę, z dziobem skierowanym w stronę wejścia do portu.
Obecna wiedza o jednostce jak i jej zatonięciu jest przesiąknięta domysłami i hipotezami, na potwierdzenie których przyjdzie nam trochę poczekać. Jedną z możliwych wersji dotyczących znalezienia się żaglowca na dnie, jest ta, mówiąca o celowym zatopieniu i tym samym zablokowaniu wejścia do portu podczas wojny prusko-francuskiej toczonej w latach 1870-1971.
Ponieważ sprawa jest bardzo świeża, wszyscy musimy uzbroić się w cierpliwość, zanim dowiemy się czegoś więcej o odnalezionym dwumasztowcu. Najważniejsze jest teraz, aby dopisała pogoda i żeby jak najszybciej udało się znaleźć środki na zabezpieczenie i konserwację znalezionych artefaktów.
Przy okazji tego odkrycia, jego autorzy przypomnieli o kilku poprzednich znaleziskach dokonanych w okolicy oraz podkreślili, że zachodnia część Bałtyku, to wciąż dziewiczy teren pod względem eksploracji wrakowej. Możemy zatem być pewni, że jeszcze nie raz i nie dwa dotrą do nas wieści o podwodnych odkryciach z tego rejonu.
Źródło: swinoujskie.info