Nurkowanie z rekinami w dzisiejszych czasach nikogo już zbytnio nie szokuje. W obecnym momencie dziejowym ludzie wchodzą do wody ze wszystkim, co stwarza śmiertelne zagrożenie. Przecież krokodyle i olbrzymie anakondy działają na wyobraźnię w większym stopniu niż oklepany rekin, który ostatnie triumfy święcił pod koniec XX w.
Dlatego może się wydawać, że spotkanie z największym podwodnym drapieżcą (w dodatku odseparowanym przez pręty stalowej klatki), nie generuje specjalnego ryzyka ani należytego poziomu emocji… chyba, że jakimś cudem zbyt ciekawski rekin dostanie się do wnętrza klatki i powstanie mało komfortowy tłok.
Poniżej zamieszczamy materiał wideo, na którym zarejestrowana została podobna sytuacja. Jak widać bliskie towarzystwo rekina wyzwala wśród ludzi niezwykłą dynamikę ruchów…