Jedna z firm wydobywczych z USA, umieściła na swoim facebooku zdjęcia oraz informację, że udało im się znaleźć skarb w postaci złotych monet i biżuterii. Znaleziska dokonano na jednym z płytko położonych wraków u wybrzeży Florydy.
Członkowie firmy poszukiwawczej „Booty Salvage” eksplorowali XVII-wieczny wrak, położony niecałe 150m od brzegu, na głębokości zaledwie 5m. W trakcie swojej pracy natknęli się na znalezisko, którym okazały się być złote hiszpańskie monety oraz naszyjniki.
Według wstępnych oględzin, artefakty spędziły na dnie prawie 300lat! To właśnie w 1715r. olbrzymi huragan poddał zabójczej próbie flotę hiszpańskich statków. W wyniku ataku żywiołu śmierć poniosło ponad 1000 osób, a na dnie wylądowało 11 okrętów! Dno zostało dosłownie zasłane kosztownościami, które zmierzały na Półwysep Iberyjski. Wśród nich były odnalezione przez rodzinę Booty Salvage 4 złote łańcuchy 5 monet oraz złoty pierścień
Dla grupy młodych odkrywców było to pierwsze tak duże znalezisko. Jak twierdzą odnalezienie cennego skarbu bardzo ich cieszy, ale chęć wzbogacenia się nie jest ich priorytetem podczas poszukiwań. Dużo bardziej pociąga ich historia kryjąca się za ich poszukiwaniami.
„To niesamowite uczucie trafić na przedmioty, które znajdowały się na dnie oceanu na 150lat przed Wojną Secesyjną! To wspaniałe uczucie trafić na przedmiot łączący Cię z ludźmi, którzy wyruszyli na podbój Nowego Świata. Ten sukces na pewno pomoże nam się zmotywować do dalszej pracy, bo nie zamierzamy niczego zmieniać” – powiedział Eric Schmitt, członek Booty Salvage
Najbardziej szczęśliwe pozostają jednak władze stanu Floryda, którym przypada 20% znaleziska. Pozostałą część podzieli pomiędzy siebie rodzina Schmittów oraz dzierżawca wraku.
Źródło: orlandosentinel.com
