Aktualności Czas wolny Fauna Flora Nurkowy czas wolny Środowisko Wraki

Amerykanie wypompowali paliwo z wraku „Prinz Eugen”

Sukcesem zakończyła się operacja US Navy, mająca na celu wypompowanie paliwa z wraku niemieckiego krążownika „Prinz Eugen”. Jednostka zatonęła w 1946 roku, w wyniku zaniedbań ze strony amerykańskiej marynarki, która po zakończeniu II Wojny Światowej przejęła okręt i wykorzystała go w testach broni atomowej, znanych pod kryptonimem „Crossroads”.

O przygotowaniach do operacji wypompowania paliwa ze zbiorników niemieckiego krążownika, informowaliśmy we wrześniu. Po niespełna dwóch miesiącach, zadanie zostało wykonane i paliwo z „Prinza Eugena” nie zagraża już wodom Archipelagu Kwajalein. Łącznie, od 1 września, z wraku wypompowano ponad 946 tys. litrów paliwa.

[blockquote style=”2″]”Ciężka praca naszego zespołu w ciągu ostatnich dwóch lat przygotowań do tego projektu i połączenie odpowiedniej kombinacji sprzętu i wiedzy technicznej, pozwoliła nam odnieść sukces w tej bardzo ważnej misji ochrony dziewiczych wód Atolu Kwajalein, przed ryzykiem katastrofalnego uwolnienia paliw.” – powiedział Stephanie Bocek, kierownik projektu[/blockquote]

-- Reklama --
Suchy Skafander Seal

W ramach przedsięwzięcia pod wodą pracowało ponad 20 nurków, korzystających z pojazdu Mobile Diving Salvage Unit 1, wspieranych przez dwie jednostki pływające – USS „Salvor” oraz komercyjny tankowiec „Humber”, który przetransportował wypompowane paliwo.

fot.-US-Army-Carrie-David-Campbell-1

[blockquote style=”2″]”Nie ma już aktywnych wycieków, a 97% paliw zostało usunięte. Pozostały olej jest zamknięty w kilku wewnętrznych zbiornikach nienarażonych na wycieki. Ze wszystkich 173 zbiorników na paliwo, opróżniliśmy 143.” – powiedział kmdr por. Tim Emge, oficer odpowiedzialny za operację wydobycia paliw[/blockquote]

Podczas testów w 1946 roku, w ramach operacji „Crossroads”, Amerykanie zrzucili dwie bomby w pobliżu 80 jednostek pływających, zakotwiczonych tuż przy atolu Bikini. Większość z nich została unicestwiona przez wybuch bomb atomowych, jednak nie niemiecki kolos. „Prinz Eugen” wyszedł z próby niemal bez szwanku. Niemal. Okręt został tak silnie napromieniowany, że sam kontakt z powierzchnią oceanu, stwarzał zagrożenie.

US Navy postanowiło coś zrobić i okręt zdecydowano się odholować i oczyścić. Niestety podczas tych działań, okręt przewrócił się do góry dnem i zatonął w pobliżu Archipelagu Kwajalein. Nie bez winy pozostaje tutaj wzmiankowana US Navy, której decyzje – momentami wręcz absurdalne – wydawały się dążyć do takiego właśnie zakończenia całej sprawy, gdzie problem miał zniknąć pod powierzchnią Oceanu Spokojnego.

Z podobnym problemem mierzymy się w wodach Zatoki Gdańskiej, jednak tutaj sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana. Wrak stwarzającego zagrożenie tankowca „Franken” zalega na dużo większej głębokości niż krążownik „Prinz Eugen”, w związku z czym wypompowanie paliwa jest dużo bardziej skomplikowane i bardziej kosztowne.

Źródło: navy.mil

[pro_ad_display_adzone id=”31298″]

Czytaj także

Wgrywam....

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Dalsze korzystanie ze strony oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookies. Zgadzam się Czytaj dalej