Do Morza Bałtyckiego po raz kolejny w ostatnim czasie nastąpił wlew słonej wody z Morza Północnego. Według ekspertów jest to życiodajny zastrzyk dla naszego rodzimego akwenu. Całe zdarzenie miało miejsce podczas sztormów w dniach 14-22 listopada, a poinformowali o nim badacze z Leibniz-Institut für Ostseeforschung w Warnemünde.
Według podanych informacji w trakcie listopadowych burz i sztormów do Bałtyku dostało się 76 km³ wody, co przekłada się na 1,4 gigatony soli. Profesor Jan Marcin Węsławski z Instytutu Oceanologii PAN w Sopocie powiedział, że jest to bardzo korzystna sytuacja dla naszego morza, gdyż sól to życie.
Wszystko za sprawą tego, że ciężka słona i dobrze natleniona woda, prze wiele lat będzie rozlewać się po głębinach Morza Bałtyckiego. To ma olbrzymie znaczenie zarówno w przypadku flory, jak i fauny, gdyż np. ikra dorsza nie tonie w takiej wodzie. W innym przypadku jajeczka opadają w obszary pozbawione tlenu i giną.
Poprzednio o podobnej sytuacji informowaliśmy niespełna rok temu. Wtedy pod koniec grudnia nastąpił wlew słonej wody z Morza Północnego do Bałtyku i był to trzeci co do wielkości taki przypadek, od momentu kiedy rozpoczęto obserwacje podobnych zjawisk w 1880r.
Źródło: radiogdańsk.pl