Przy Klifie Redłowskim w Gdyni morze wyrzuciło fragmenty wraku. Są to najprawdopodobniej szczątki wraku żaglowca z XVII wieku, odkrytego w zeszłym roku podczas rutynowego pomiaru dna morskiego.
O odkryciu pisaliśmy już wcześniej w artykule o znalezieniu wraków dwóch żaglowców na dnie Zatoki Gdańskiej. Pozostałości zostały zabezpieczone przez pracowników Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku. Aby uchronić je przed rozeschnięciem i rozpadnięciem, zostały przewiezione do Gdańska i umieszczone w basenie klubu kajakowego na Ołowiance.
„Drewniane elementy konstrukcyjne kadłuba statku wyrzuciło na plażę przed kilku tygodniami wzburzone morze” opowiada Iwona Pomian, kierownik Działu Badań Podwodnych CMM.
„Jest to dziesięć wręgów z klepkami podwójnego poszycia – zewnętrznego i wewnętrznego. Przypuszczamy, że mogą być to fragmenty jednego z dwóch wraków żaglowców, jakie wstępnie zbadaliśmy w ubiegłym roku. Wykryła je ekipa Wydziału Pomiarów Morskich Urzędu Morskiego w Gdyni, prowadząca prace hydrograficzne na redach portów gdyńskiego i gdańskiego” wyjaśnia Pomian.
Źródło : „Dziennik Bałtycki”
Foto: Greenway Guide/flickr