W trakcie naszego rozwoju jako nurek prędzej czy później spotkamy się ze sprzętem, jakim jest bojka dekompresyjna. Do czego służy? Kiedy powinniśmy z niej korzystać? A przede wszystkim – jak jej użyć?
Bojka dekompresyjna to nieodłączny element każdego nurkowania w morzu i na zatłoczonych akwenach zamkniętych. Dzięki niej możemy znacząco podnieść swoje bezpieczeństwo, a co za tym idzie nasz komfort podczas nurkowania. Zanim jednak zaczniemy używać jej w warunkach polowych, warto wcześniej potrenować i zapoznać się ze specyfiką jej funkcjonowania.
Nasz komplet to 4 elementy: bojka, szpulka, sznurek i podwójny karabińczyk (tzw. double ender), które po odpowiednim połączeniu, utworzą pożądaną kompilację.
Do czego taki komplet będzie nam służyć? Otóż jego podstawowym zadaniem jest sygnalizowanie dla innych o naszej obecności w wodzie. Ma to fundamentalne znaczenie dla naszego bezpieczeństwa podczas nurkowania. W innym wypadku łatwo moglibyśmy zostać stratowani przez przepływającą łódkę czy deskę windsurfingową. Z drugiej strony, jeżeli wypłyniemy w innym miejscu niż planowane, dzięki wcześniej wystrzelonej bojce nasz suport na powierzchni będzie mógł po nas przypłynąć i zaoszczędzi nam pływania w pław. Dzięki niej będziemy mogli również ułatwić sobie przeprowadzenie przystanków dekompresyjnych lub bezpieczeństwa, dlatego wbrew temu co mogłaby sugerować nazwa, stosowana jest we wszystkich rodzajach nurkowań, nie tylko tych dekompresyjnych.
Bojki możemy podzielić wg ich konstrukcji i sposobu napełniania. W zależności od tego gdzie zamierzamy z niej korzystać powinniśmy wybrać model najlepiej spełniający nasze oczekiwania względem rozmiaru i wagi.
Jeżeli dużo podróżujemy powinniśmy zadbać o to, aby nasza boja nie była zbyt duża i jej waga była możliwie najmniejsza. Dlatego na starcie stanowczo odpadają wszystkie bojki z elementami ołowianymi do zasklepiania i łatwiejszego otwierania wlotu powietrza. Po prostu zbyt wiele ważą. Podobnie rzecz ma się z tymi o rozmiarach przekraczających 100-120 cm. Oczywiście jeżeli stać nas na posiadanie w ekwipunku bojki o dużej wadze, warto pomyśleć o czymś dłuższym w okolicy 170-200 cm. Gwarantuje to nam bycie lepiej widocznym.
Co do sposobów napełniania, to bojki dzielimy na dwa podstawowe rodzaje. Pierwszym z nich jest tzw. kaczy dziób, czyli bojka otwarta, ze specjalnym systemem blokującym wydostawanie się powietrza drogą, którą je wpuszczamy. Tutaj do opróżnienia jej służy nam specjalny zawór upustowy. Możemy ją napełnić używając drugiego stopnia automatu backupowego lub zwyczajnie nadmuchać ustami z tzw. bąbla. Drugim sposobem nadmuchiwania naszego „markera” jest specjalny zawór, przez który możemy wpuścić szybko powietrze używając węża od inflatora lub suchego skafandra, wykorzystując powietrze z butli. Najlepiej jeżeli bojka posiada oba sposoby napełniania, gdyż wtedy możemy wybrać ten łatwiejszy dla nas.
Niezależnie od tego na jaki typ sprzętu do zaznaczania naszej obecności w wodzie się zdecydujemy, pamiętajmy, aby nauczyć się go szybko i sprawnie obsługiwać, gdyż jest to wyznacznikiem naszego bezpieczeństwa.
Źródło: własne