Na Malcie archeolodzy wydobyli z wraku bombowca B-24 Liberator po 80 latach szczątki amerykańskiego lotnika z czasów II wojny.
W 1943 r. amerykański bombowiec B-24 Liberator rozbił się w pobliżu Malty podczas próby awaryjnego lądowania. Niestety, gdy samolot zbliżał się do wyspy, stracił moc i runął do Morza Śródziemnego. Jedyną ofiarą śmiertelną był sierżant Irving R. Newman i to właśnie szczątki amerykańskiego lotnika odnaleźli i wydobyli badacze.
Dziewięciu pozostałych członków załogi cudem przeżyło katastrofę i bezskutecznie próbowało uratować kolegę. Newman był ranny już przed katastrofą, ponieważ samolot został trafiony ogniem przeciwlotniczym. Opisywane zdarzenia rozegrały się 6 maja 1943 roku, gdy samolot leciał z Libii do Reggio Calabria. Teraz jego szczątki w końcu spoczną na cmentarzu wśród towarzyszy broni.
22-letni sierżant Irving R. Newman stacjonował w Libii, gdzie był pilotem bombowca B-24 Liberator. Niestety podczas nalotu prowadzonego na południu Włoch jego maszyna dostała się pod ogień obrony przeciwlotniczej. W rezultacie samolot rozbił się podczas awaryjnego lądowania w Morzu Śródziemnym.
W owym czasie Malta znajdowała się pod panowaniem brytyjskim i była wykorzystywana, jako kluczowa baza aliantów w tym regionie. To ważne połączenie pomiędzy Afryką Północną a Europą pozwoliło udaremnić dalsze postępy niemieckiej armii w Afryce. Dzięki temu III Rzesza nie była w stanie całkowicie zdominować obszaru Afryki Północnej.
Wykopaliska
Wrak bombowca B-24 Liberator spoczywa obecnie na głębokości 55 metrów około 1,6 kilometra od Marsaxlokk, najbardziej wysuniętego na południe punktu Malty. Maszynę odkryto za pomocą sonaru bocznego w 2016 roku, a pierwsze nurkowania badacze przeprowadzili na nim w 2018 roku. Dziś Liberator jest dostępny podczas nurkowań z łodzi dla nurków technicznych.
Szczątki amerykańskiego lotnika wydobyto w czerwcu ubiegłego roku, w ramach misji prowadzonej przez Uniwersytet Maltański. Jak przyznali badacze, było to spore wyzwanie ze względu na niestabilne warunki panujące w tym miejscu. Misja zakończyła się jednak sukcesem, a szczątki Newmana trafiły na powierzchnię.
Bez wątpienia okolice angielskiego Dover słyną z zatopionych tam wraków. Jednym z wartych poznania jest bez z pewnością wrak statku Mindoro. Więcej przeczytacie o nim w artykule Stefana Panisa, który opublikowaliśmy w 20 numerze kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.