Uczestnicy wyprawy poinformowali, że 10. ekspedycja SANTI Odnaleźć Orła dotarła do półmetku poszukiwań oraz że nie narzekają na brak emocji.
10. ekspedycja SANTI Odnaleźć Orła, której celem jest zlokalizowanie wraku polskiego okrętu podwodnego ORP Orzeł, osiągnęła półmetek. Na oficjalnym profilu projektu uczestnicy dzień po dniu informują o postępach prac i tym, co ciekawego wydarzyło się podczas poszukiwań.
10. ekspedycja SANTI Odnaleźć Orła
Start wyprawy się nieco opóźnił przez niesprzyjającą pogodę, ale od momentu wypłynięcia wszystko idzie już zgodnie z planem. Niestety pomimo wykrycia wielu wraków nieznanych wcześniej dla uczestników wyprawy, brak wśród nich Orła.
Z uwagi na swoje pokaźne rozmiary ORP Orzeł jest dość łatwy do odróżnienia od innych wraków okrętów podwodnych. Pozwala to zaoszczędzić sporo czasu, gdyż nie ma konieczności dokładniejszej inspekcji odnalezionych jednostek.
W przypadku odkrycia wraku, który paskowałby do „rysopisu” ORP Orzeł, uczestnicy SOO’23 przeprowadziliby rekonesans. W tym celu na dno zostałby wysłany zdalnie sterowany robot ROV z systemem kamer wideo lub zespół nurkowy.
Dzień pierwszy
Uczestnicy dotarli do holenderskiego portu IJmuiden, gdzie czekał na nich statek Tonijn. Uczestnicy SOO’23 zajęli się przygotowaniem jednostki do wyprawy.
W tym celu uzbroili statek w sprzęt hydrograficzny wykorzystywany podczas poszukiwań oraz drabinkę nurkową. Swojego wsparcia i pomocy w przygotowaniach udzielili pracownicy firmy VAN LAAR Maritime, która jest właścicielem statku.
Karol Jacob Benedykt Hac i Michał Niewicz zamontowali i skalibrowali Multibeama, Tomasz Stachura Maciej Honc przepakowali cały sprzęt nurkowy, a Piotr Michalik udzielił jeszcze paru wywiadów przed wyjazdem.
O godzinie 14.30 ekspedycja opuściła port i wyruszyła na Morze Północne, aby odnaleźć wrak ORP Orzeł.
Po trzech latach przerwy to spore przeżycie. Przed nami około 100 wraków do sprawdzenia i wielkie emocje. Trzymajcie kciuki i możecie cały czas nas śledzić tutaj.
Dzień drugi
Jak relacjonowali uczestnicy za pośrednictwem oficjalnego profilu SANTI Odnaleźć Orła, był to dzień pełen wrażeń.
Już przed godziną 14.00 natrafiliśmy na wraki trzech okrętów podwodnych, a teraz, dosłownie przed chwilą pojawił się kolejny! Przez ostatnich 9 lat poszukiwań natrafiliśmy na zaledwie na 3 okręty podwodne, a tu aż cztery w ciągu jednego dnia!
Niestety dokładniejsze oględziny zlokalizowanych wraków wykluczyły, aby wśród nich znajdował się ORP Orzeł. Legendarny polski okręt podwodny był bardzo dużą jednostką, która mierzyła 84 metry długości. Z kolei odkryte wraki mierzyły 50, 60, 63 oraz 72 metry długości.
Chociaż żaden z odnalezionych wraków nie był tym, którego poszukuje 10. Ekspedycja SANTI Odnaleźć Orła to nie znaczy, że zostaną zapomniane. Po zakończeniu wyprawy uczestnicy postarają się zidentyfikować te jednostki. Możliwe, że zostały one już zbadane wcześniej przez innych nurków, a informacje na ich temat są gdzieś dostępne.
Dzień trzeci
Od początku wyprawy sprawdziliśmy już około 50 pozycji, z tego 35 to były wraki lub jakieś przeszkody. Wśród nich znalazł się kolejny okręt podwodny. Tym razem o długości 47 m, więc prawdopodobnie jest to jednostka z czasów I wojny światowej. Szukamy dalej, a przed nami jeszcze około 70 pozycji do sprawdzenia.
Na poniższej grafice widać zaplanowaną trasę. Zielony stateczek to obecna pozycja jednostki, z której prowadzone są poszukiwania. Przed uczestnikami wyprawy jeszcze sporo pracy, ale jeżeli pogoda się nie popsuje, to wygląda na to, że uda im się zrealizować cały plan założony na tegoroczną ekspedycję.
Dzień czwarty
10. ekspedycja SANTI Odnaleźć Orła znalazła się na półmetku poszukiwań wraku okrętu podwodnego ORP Orzeł.
Dziś typowy, rutynowy dzień poszukiwań. Nic specjalnego się nie wydarzyło. W nocy najechaliśmy na duży, mierzący 160 metrów długości wrak pancernika. Poza tym było jeszcze kilkanaście małych wraków. Przed nami jeszcze około 70 pozycji do sprawdzenia.
W tym miejscu warto wyjaśnić, że potencjalne pozycje zalegania wraków, uczestnicy SOO’23 pozyskali od rybaków i innych osób pracujących na morzu. Są to miejsca, które często nigdy wcześniej nie były przez nikogo badane i nie wiadomo, co znajduje się na dnie.
Zdarza się również, że część wraków odnaleźli i zbadali uczestnicy innych ekspedycji. Niemniej nie znajdują się one na oficjalnych mapach i konieczne jest sprawdzenie ich. Są również takie pozycje, które trafiły do ekipy SANTI Odnaleź Orła od zaprzyjaźnionych poszukiwaczy, którzy natrafili na nie szukając innych wraków.
Mamy wiele pozycji od zaprzyjaźnionych poszukiwaczy jak Jouke Spoelstra, czy Gert Normann z Sea War Museum Jutland. Pracujemy 24h na dobę i staramy się podzielić pracę, tak aby starczyło sił do końca wyprawy.
Na pokładzie statku Tonijn, z którego prowadzone są poszukiania, przebywa 6 członków projektu SANTI Odnaleźć Orła. Cały zespół zaangażowany w poszukiwania jest oczywiście znacznie większy i chętnych na udział w wyprawie też było więcej.
Zespół SOO’23
Niestety ograniczenia wynikające z możliwości jednostki pozwoliły w tym roku na zbudowanie tylko 6-osobowego zespołu. Tworzy go 3 hydrografów, którzy pracują w systemie zmianowym i zmieniają się co 4 godziny. Pozostała trójka nawiguje statkiem, tak, aby zbadać, jak najwięcej wraków.
Nasz Multibeam Norbit Subsea widzi dno o szerokości około 150 metrów. Dlatego, jeżeli przepłyniemy dalej, to wrak już nie będzie widoczny. Najczęściej nasza praca przypomina koszenie trawnika i bardzo musimy uważać, aby pasy były równe i precyzyjne.
Na ten moment podczas tegorocznych poszukiwań udało się sprawdzić ponad 70 pozycji. Wśród nich znalazło się około 50 wraków nieznanych wcześniej uczestnikom wyprawy. Miejmy nadzieję, że kolejne dni również okażą się owocne, a zanim 10. ekspedycja SANTI Odnaleźć Orła dobiegnie końca, pojawi się w końcu główny cel poszukiwań. Trzymamy kciuki!
Zapraszamy również do odwiedzenia oficjalnej strony projektu. Znajdziecie tam wiele interesujących archiwalnych materiałów dotyczących poszukiwań wraku okrętu podwodnego ORP Orzeł. Jeżeli chcecie wesprzeć poszukiwania, to możecie to zrobić po przez zakup gadżetów-cegiełek w oficjalnym sklepie.
Projekt SANTI Odnaleźć Orła od początku istnienia jest finansowany ze środków pozyskanych od sponsorów oraz dzięki wsparciu osób prywatnych.
Bez wątpienia w 2021 r. jednym z najważniejszych nurkowych wydarzeń w Polsce była ekspedycja do wraku parowca SS Karlsruhe. Dlatego więcej przeczytacie o tym w 19 numerze kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.