Zgodnie z zapowiedziami, 26 lipca, toruński tramwaj trafił jako nurkowa atrakcja na dno zalanego kamieniołomu w Piechcinie.
Kamieniołom Piechcin to jedno z najpopularniejszych miejsc na nurkowej mapie Polski. Nic więc dziwnego, że osoby, które zarządzają bazą nurkową i lokalna społeczność płetwonurków działają aktywnie, aby pod wodą było ciekawie.
Teraz, do wielu zatopionych atrakcji dołączył prawdziwy kolos! Wycofany z użytku toruński tramwaj Konstal 805 z 1984 r. mierzy 13,5 m długości i waży 8 ton. Aby ustawić tego olbrzyma na dnie zgodnie z planem, konieczne było użycie dźwigu, który opuścił tramwaj do wody. Wszystko odbyło się pod okiem specjalistów z grupy nurkowej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.
Uprzednio oczyszczony ze zbędnych elementów kadłub tramwaju unosił się na wodzie. Było to możliwe, dzięki przymocowanym pustym zbiornikom i wykorzystaniu idrodyn – specjalnych balonów do transportu przedmiotów w wodzie. Następnie strażacy odholowali tramwaj na przeciwległy brzeg kamieniołomu, gdzie został zatopiony.
Nurkowie mają czasami szalone pomysły, między innymi taki, aby sprawić, żeby pierwszy w Polsce tramwaj wylądował pod wodą i tam zakończył swą służbę. Zwykle tramwaje, które kończą pracę u nas, trafiają na złomowisko. Tym razem udało się jeden uratować i długo będzie służył płetwonurkom w fantastycznym zbiorniku wodnym w Piechcinie – powiedział Zbigniew Wyszogrodzki, prezes MZK w Toruniu.
Tym samym tramwaj dołączył do innych „wraków”, które spoczywają zatopione na dnie kamieniołomu. Są to m.in. samochody Skoda Favorit, Hyunday, dwa Fiaty 126p, Lublin, skuter Diana, motocykl kawasaki czy holownik „Czajka”.
Fot. MZK w Toruniu Sp. z o.o.
Pod względem nurkowym Jezioro Drawsko jest niezwykle ciekawym akwenem. Więcej dowiecie się o nim z 13 numeru kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.