Historyczne dziedzictwo Malty coraz bardziej dostępne dla nurków. Teraz wybierając się na nurkowania w tym regionie, będziemy mieli możliwość zawitać na trzech nowych wrakach samolotów z czasów II wojny światowej. Na listę jednostek dozwolonych do zwiedzania trafiły pozostałości prawdziwych legend, w postaci B24 Liberator, Douglas A-1 Skyraider i JU88.
Chociaż każdy nowy wrak udostępniony do nurkowania cieszy i przyciąga wielu nurków z całego świata, to sam proces jest czasochłonny i skomplikowany, a dodanie nowych miejsc do listy dostępnych pozycji następuje po niezliczonych miesiącach badań i nadzoru.
„Zanim podejmie się decyzję o udostępnieniu miejsca, przeprowadza się wiele badań wstępnych, które prowadzą do otwarcia, a także przeprowadza się badania, które obejmują m.in. modelowanie 3D, aby poznać pełen obraz i stan zachowania stanowiska. Następnie bierzemy pod uwagę również różne czynniki, takie jak zagrożenia – czy coś można zrabować z wraku? Czy to, w jaki sposób stanowisko zwiększa wartość Malty jako produktu turystycznego. Wtedy przygotowujemy stosowną dokumentację, aby podjąć ostateczną decyzję” – powiedział dr Timmy Gambin
Malta to wspaniały i niezwykle popularny kierunek wypraw nurkowych, niezależnie od naszych podwodnych upodobań i stopnia wyszkolenia. Nie dziwi więc, że władze tego niewielkiego kraju rozumiejąc potencjał drzemiący w nurkowaniu i widząc realne przełożenie na lokalną gospodarkę, prowadzą działania wspierające rozwój tego sektora turystyki.
Tworzenie nowych miejsc nurkowych w postaci sztucznych raf, to jednak nie jedyny sposób, aby zachęcić nurków z całego świata do poznania i systematycznego powracania na Maltę. Nowym ciekawym trendem jaki możemy obserwować na całym świecie, jest udostępnianie stanowisk archeologicznych i historycznych wraków w charakterze podwodnych atrakcji.
Oczywiście nie są to miejsca nurkowe, jak każde inne i obowiązują tutaj szczególne zasady. Nie zmienia to jednak faktu, że coraz więcej wspaniałych lokacji posiadających bogaty kontekst historyczny, jest udostępnianych w charakterze podwodnej muzealnej ekspozycji. Możemy cieszyć oczy ich widokiem, ale nie możemy dotykać, czyli defacto wszystko w zgodzie z dobrą praktyką nurkową.
Anglia, Grecja, Malta i wiele innych krajów zdają się podążać w tym samym kierunku, udostępniając systematycznie niewielkie ilości swoich zatopionych skarbów. Na razie niejako w charakterze testu, chcąc się upewnić, czy ich historyczne dziedzictwo jest bezpieczne. Nie da się jednak ukryć, że z każdym rokiem te działania wyglądają coraz śmielej i dobrze rokują na przyszłość. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że podobny kurs obierzemy również w Polsce.
Źródło: Times of Malta
Malta to prawdziwy nurkowy raj, niezależnie od tego, jaki rodzaj nurkowania nas interesuje. Więcej dowiecie się z artykułu zamieszczonego w 7 numerze naszego kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.