Duński producent kamer Paralenz, które w 2018 roku szturmem wdarły się na rynek sprzętu nurkowego, zaprezentował nowy model swojego urządzenia – Vaquita. Oficjalna premiera zapowiedziana została dopiero na wiosnę tego roku, ale urządzenie zostało już zaprezentowane podczas kończących się właśnie targów Boot w Düsseldorfie
Paralenz Vaquita – właśnie taką nazwę otrzymał najnowszy action cam, to urządzenie bazujące na zupełnie nowej technologii, nowych czujnikach, szybszym procesorze i posiadające wbudowany ekran OLED, czyli coś, czego bardzo brakowało użytkownikom we wcześniejszych modelach Paralenz i Dive Camera+. Niewątpliwie olbrzymie wrażenie na użytkownikach zrobi również głębokość 350 m, do jakiej można korzystać z nowej kamery bez konieczności stosowania jakiejkolwiek dodatkowej obudowy.
Na szczególną uwagę zasługuje też na pewno wbudowany czujnik GPS, który umożliwi użytkownikowi udostępnianie materiału według lokalizacji jako pinezki na mapie świata, dostępnej w dedykowanej aplikacji Paralenz. W zamyśle twórców funkcja ta ma nie tylko pomóc dzielić się użytkownikom swoimi filmami z konkretnych miejsc, ale również przyczynić się do budowania bazy wiedzy o oceanach.
„Nasza współpraca z organizacjami takimi jak National Oceanic and Atmospheric Administration – NOAA, daje nurkom możliwość faktycznego wniesienia swojego wkładu w badania naukowe bez kiwnięcia palcem. Życie morskie gwałtownie zanika, dlatego jesteśmy przekonani, że nasi użytkownicy docenią możliwość nadania większego znaczenia nurkowaniu, przekazując te dane organizacjom, które wiedzą, jak je wykorzystać” – powiedział Ulrik Hvid, CEO Paralenz
Mocniejszy procesor zaimplementowany w modelu Vaquita powinien przełożyć się na płynniejszą pracę, większą jasność, lepszą korekcję kolorów i wyższą jakość tworzonych klipów video. Kamera posiada również poprawioną stabilizacje obrazu, a także możliwość nagrywania w jakości 4K przy 60 klatkach na sekundę.
Ważną zmianą, która na pewno przypadnie do gustu użytkownikom, jest zapowiedziane wykorzystanie takiego formatu plików, który będzie zabierał mniej miejsca niż dotychczas, ale pozwoli na zachowanie wysokiej jakości. Co więcej, pliki będą posiadały automatyczne geotagowanie, które pozwoli na ich łatwiejsze katalogowanie. Inne czujniki pozwolą z kolei dodać do naszych filmów informacje o głębokości, temperaturze czy dokładnej lokalizacji.
Z informacji jakie już posiadamy wiemy, że kamera będzie posiadała mocniejszą antenę wi-fi oraz dodatkowo łączność Bluetooth, dla jeszcze lepszego i sprawniejszego przesyłania danych pomiędzy urządzeniem a aplikacją.
Nazwa modelu nie jest przypadkowa. Marka Paralenz czuje się w obowiązku do prowadzenia edukacji na temat podwodnego świata, którego piękno można rejestrować z wykorzystaniem kamer. Vaquita to nie tylko nowy model kamery, ale przede wszystkim gatunek niewielkiego wieloryba (morświn kalifornijski), który znajduje się na skraju wymarcia, o czym pisaliśmy w przeszłości. Według International Union for Conservation of Nature – IUCN, przy życiu pozostało zaledwie 19 osobników tego gatunku, który zamieszkuje jedynie wody Zatoki Kalifornijskiej w Meksyku.
Według zapewnień producenta kamera Paralenz Vaquita trafi do sprzedaży w kwietniu 2020 roku.
Cena: ~750 Euro
Źródło: paralenz.com
O wcześniejszych modelach kamery Paralenz pisaliśmy w 8 numerze kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.