Kolejne ogólnokrajowe media rozpisują się na temat grabieży elementów wyposażenia z wraku legendarnego niemieckiego statku SS „Steuben”. Zniknąć miało m.in. koło sterowe, kompas czy telegrafy. O grabieży istotnych elementów wyposażenia wraku, poinformowała ekipa nurków „Baltictech”, która 18 grudnia 2018 roku, przeprowadziła na nim nurkowanie w celu zgromadzenia dokumentacji foto i video.
Nurkowanie na takim wraku, jak „Steuben”, to nie lada gratka. Zwłaszcza odkąd w 2006 roku objęto go zakazem nurkowań. Po wielu staraniach i zabiegach, ekipie Baltictechu w końcu udało się uzyskać stosowne pozwolenie, rozpoczęto więc przygotowania do nurkowania, którego głównym celem było przeprowadzenie dokumentacji wraku i porównanie jej z niewielką liczbą dostępnych materiałów.
[blockquote style=”2″]„Efekt naszego nurkowania jest niestety porażający… W miejscach gdzie kiedyś było koło sterowe, telegrafy pozostały już tylko wystające śruby, niemalże wszystko co dało się odkręcić zniknęło! Jak się okazuje średnia głębokość 60m nie przeszkodziła na wieloetapowe „prace” podwodne. Jak się również okazało nakładanie bezwzględnego zakazu nurkowania na Steubenie nie odniosło swojego celu jakim jest ochrona wraku. Niestety nikt do tej pory nie wykonał pełnej inwentaryzacji wraku i nawet nie jesteśmy w stanie określić na jakim poziomie Steuben został splądrowany.”[/blockquote]
Niestety, jak widać podjęte środki prewencyjne, mające ochronić wrak nie sprawdziły się. Co więcej, z uwagi na brak możliwości monitorowania wraku przez odwiedzających go płetwonurków, nie możliwe jest też precyzyjne określenie, kiedy z jednostki skradziono poszczególne elementy wyposażenia. Według ustaleń prowadzonych wewnątrz środowiska, skradzione przedmioty trafiły prawdopodobnie do Danii.
Ekipa Baltictechu dąży, by sytuacja dotycząca bałtyckich wraków uległa zmianie, a zakazy nurkowania nie miały już miejsca.
[blockquote style=”2″]„Zarówno dla nas, nurków, jak i urzędników państwowych wrak to nie tylko kawał złomu zalegający na dnie morza. Wraki są swoistymi pomnikami tragedii morskich, każdy wrak to oddzielna historia życia i śmierci, to nasze wspólne dziedzictwo o które musimy dbać i umieć się nim dzielić w odpowiedzialny sposób.”[/blockquote]
Statek został zatopiony 10 lutego 1945 roku, w wyniku trafienia torpedami wystrzelonymi z sowieckiego okrętu podwodnego. Na pokładzie „Steubena” zginęło wg różnych szacunków od 3 600 do 5 000 osób. Jednostka brała wówczas udział w operacji Hannibal, polegającej na ewakuacji ludności niemieckiej z terenów Prus i okupowanej Polski.
W ramach tej samej operacji zatopione zostały również statki „Wilhelm Gustloff” oraz „Goia”. Wszystkie trzy uznawane są za największe tragedie morskie w dziejach. Łącznie na pokładzie wymienionych statków życie mogło stracić nawet ok. 20 000 osób. Dla porównania, w najbardziej znanej powszechnie katastrofie liniowca RMS „Titanic”, zginęło jedynie 1 500 osób.
Źródło: fb.com/baltictech, polsatnews.pl
Foto: Tomasz Stachura
[pro_ad_display_adzone id=”31298″]