Na Półwyspie Coromandel w Nowej Zelandii, pracownicy drogowi znaleźli na plaży dziesiątki martwych młodych rekinów młotów. Fale wyrzuciły nieżywe zwierzęta na brzeg Zatoki Ruamahunga, w miejscu zwanym Thames Coast Rd.
Tego strasznego odkrycia dokonał Cagn Anderson, który podczas prac drogowych zauważył martwe rekiny i zarejestrował wszystko kamerą swojego telefonu. Naliczył łącznie 36 martwych młodych rekinów młotów, rozrzuconych wzdłuż skalistej linii brzegowej.
Odkryte truchła ryb mierzyły do metra długości, choć większość była znacznie mniejsza. Rekiny liczyły sobie od 6 miesięcy do 2 lat. Podejrzenia padły na rybaków, którzy prawdopodobnie pochwycili rekiny przypadkiem i wyrzucili z powrotem do morza, a następnie przypływ wyrzucił je na brzeg.
Głowomłot pospolity, Sphyrna zygaena, zwany inaczej rekinem młotem, występuje zwykle w wodach przybrzeżnych Nowej Zelandii na głębokości do 110 metrów, głównie w okolicy Wyspy Północnej.
Władze Nowej Zelandii przyglądają się incydentowi, by ustalić, jakie są jego przyczyny i czy jest to odosobnione zdarzenie.
Źródło: stuff.co.nz
[pro_ad_display_adzone id=”31298″]