Potężna fala mrozów i arktyczna zima, jaka nawiedziła niektóre regiony USA daje się w znaki nie tylko ludziom. Jak się okazuje, spadek temperatur w wodach na wschodnim wybrzeżu USA sprawił, że zaskoczone rekiny zamarzają na śmierć!
Cape Code Times informuje, że w okolicy Wellfleet, odnaleziono już cztery martwe sztuki alopiasa (thresher shark), które padły w wyniku zamarznięcia. Całą sprawę starają się monitorować badacze z Atlantic White Shark Conservancy jednak wysokie pływy i pogoda mocno utrudniają zadanie.
Alopias jest najbardziej rozpoznawalny przez swój długi, charakterystyczny ogon, który kształtem przypomina kosę i jak podejrzewają badacze – służy do ogłuszania ofiary. Niestety ten gatunek nie jest nawykły do tak niskich temperatur, jakie w tej zimy nawiedziły region.
Naukowcy twierdzą, że nie potrafi wygenerować odpowiedniej ilości ciepła, by zachować funkcje kluczowych organów, temperaturze spadającej poniżej 7ºC. Tymczasem w okolicy gdzie znaleziono zamarznięte rekiny, przez około tydzień panowała wyjątkowo niska temperatura, wynosząca zaledwie 5ºC.
Zazwyczaj rekiny te migrują na okres zimy na południe, w rejon wód przybrzeżnych Karoliny Północnej i Południowej. Bazując na danych z chipów, którymi oznakowano rekiny, wiele z nich postąpiło tak i tej zimy. Przypuszcza się, że zamarznięte sztuki, mogły się zgubić lub zostały w jakiś sposób czymś zdezorientowane i nie zdążyły uciec przed falą mrozów.
Źródło: people.com Foto: wikipedia.org CC 3.0
[pro_ad_display_adzone id=”25708″]