Zmarł francuski nurek Tom Grundmann, który w dniach 8-9 grudnia ustanowił rekord świata w najdłuższym basenowym zanurzeniu. W ramach Telethonu w Dijon, Francuz pozostawał pod wodą przez 31 godzin. Dwa dni później, we wtorek 12 grudnia, zmarł podczas prac konserwatorskich prowadzonych przy swojej łodzi.
Z informacji przekazanych we francuskojęzycznych mediach wynika, że jego zgon nie miał bezpośredniego związku z rekordowym nurkowaniem. Grundmann miał 44 lata i był założycielem szkoły nurkowej „Les p’tites bulles” w Sciez w regionie Owernia-Rodan-Alpy.
Informację o jego śmierci podała French Federation of Studies and Underwater Sports (FFSEM).
[blockquote style=”2″]„Tom zmarł w trakcie prac remontowych przy swojej łodzi. Nie prowadził w tym czasie żadnych czynności związanych z nurkowaniem” – możemy przeczytać w oświadczeniu[/blockquote]
[blockquote style=”2″]„Jego śmierć nie ma związku z rekordem. Nie ma podstaw by prowadzić jakiekolwiek medyczne czynności w tym kierunku” – ogłosił Jean-Pierre Guerret, przewodniczący FFSEM.[/blockquote]
Tom Grundmann był również posiadaczem poprzedniego rekordu, wynoszącego 30 godzin spędzonych pod wodą, który ustanowił w 2016 roku. W obu przypadkach swoje zanurzenia podejmował przy okazji akcji zbierających fundusze na rozwój badań medycznych.
Źródło: plongee-infos.com
[pro_ad_display_adzone id=”25708″]