Herbert Nitsch to ikona freedivingu. Był czynnym pilotem i kapitanem linii lotniczych Austria Airlines Group przez 15 lat, lecz poza wysokością wielkie znaczenie miało sięganie głębi. Freediving odkrył przypadkiem, gdy jego sprzęt nurkowy został zagubiony w transporcie lotniczym.
Cały wyjazd podczas nurkowego safari, nurkował on bez butli. Na koniec 10-dniowego wyjazdu, był już zdolny do zanurkowania na głębokość zaledwie o 2 metry mniejszą niż obecny rekord narodowy Austrii. Po wieloletnim treningu według jego idei, osiągnął zdolność by pomieścić w swoich płucach 15 litrów powietrza, gdy przeciętna objętość dorosłego mężczyzny wynosi ok 6-7 litrów. Ustanowił on w sumie 33 rekordy świata w 8 dyscyplinach. Nurkując swobodnie na głębokość na 214 metrów w 2007 roku, ustanowił on rekordową granicę i do tej pory nikt na jednym oddechu nie zanurzył się głębiej, nie wliczając jego samego.
Dnia 6. czerwca 2012 roku, Herbert podjął próbę poprawy własnego rekordu i zaplanował nurkowanie na głębokość 253 metrów. W tym celu wspólnie z zespołem skonstruowano najnowocześniejszą konstrukcję zwaną „sled” („winda”), która miała go zabrać na wyznaczoną głębokość i z powrotem wynieść na powierzchnię. Zamierzoną głębokość osiągnął, ale powrót nie został wykonany zgodnie z planem. Na skutek nie zastosowania planu bezpieczeństwa, doznał on szeregu obrażeń w konsekwencji DCS i utracił częściowo pamięć, zdolność mowy i poruszania się.
Po wypadku Herbert wymagał intensywnej terapii. Od nowa musiał nauczyć się władania swoim ciałem, a wysławianie w ojczystym języku sprawiało mu więcej trudności niż rozmowa w języku angielskim. Lekarze na początku nie dawali mu dużych szans na odzyskanie pełnego zdrowia. Zdecydował się leczyć na własną rękę, a by pozyskać fundusze na długą rehabilitację, nakręcono pełnometrażowy dokument pt. „Zurück aus der Tiefe” („Powrót z głębin”) opowiadający o przygotowaniach do fatalnego głębokiego nurkowania oraz o jego powrocie do zdrowia.
Po 2 latach był już zdolny by poruszać się we własnym zakresie, a dzisiaj może już swobodnie mówić o tym, co wydarzyło się dokładnie pod wodą. Na żadnych zawodach nie planuje już występować, lecz nurkowanie na wstrzymanym oddechu wciąż sprawia mu ogromna radość i jak sam mówi – pod wodą czuję się lepiej niż na powierzchni.
[pro_ad_display_adzone id=”31298″]