Do sprzedaży trafił właśnie komputer nurkowy Garmin Descent MK1. Jest to pierwsze urządzenie tej marki dedykowane dla nurków.
W ostatnim czasie swoją premierę miał komputer nurkowy Garmin Descent MK1. Urządzenie to typowy komputer zegarkowy i pierwsza tego typu jednostka tej marki. Jednak niech nie zmylą was jej niewielkie gabaryty, gdyż to cacko oferuje ciekawy zestaw funkcji przydatnych zarówno na powierzchni, jak i pod wodą.
Na początek zacznijmy od samej bazy dla pierwszego komputera nurkowego marki Garmin. Z pewnością nie da się ukryć, że swój debiut twórcy oparli o dobrze znaną jednostkę Garmin Fenix 5x, która została poszerzona o zestaw funkcji typowo nurkowych.
Bez wątpienia w komputerach zegarkowych zawsze niezwykle ważny jest wyświetlacz. Ten zastosowany w Garmin Descent MK1 ma średnicę 30.4 mm/1.2”. Jest to czytelny w słońcu, kolorowy, transreflektywny wyświetlacz Memory-In-Pixel (MIP), ukryty pod szafirowym szkiełkiem, odpornym na zarysowania. Oferuje wskazania w rozdzielczości 240×240 pixeli.
Zamieszczona poniżej specyfikacja dobitnie pokazuje, że twórcy postawili na uniwersalność i jakość. Z pewnością urządzenie Garmina sprawdzi się zarówno podczas rekreacyjnych nurkowań, jak i tych nieco bardziej skomplikowanych. Limit głębokości, jaki ustalił producent, wynosi 100 metrów.
Nie mniej ważnym aspektem jest w podobnych urządzeniach żywotność baterii. Tutaj w zależności od zastosowanego trybu przedstawia się ona następująco:
- komputer nurkowy 40 h
- zegarek 21 dni
- smartwatch 12 dni
- tryb GPS/pomiaru tętna 20 h
- tryb UltraTrac™ do 30 h
Pierwsze koty za płoty
Jak już wspominałem, jest to debiut marki Garmin na rynku nurkowym. Wydaje się jednak, że sukcesy konkurencji nie przeszły niezauważone i tylko kwestią czasu pozostawało podjęcie rękawicy. Jaki będzie efekt finalny? Czy Garmin zdecyduje się rozwinąć swoją ofertę komputerów nurkowych? A może Descent MK1 będzie tylko jednorazowym przypadkiem?
Bez wątpienia bardzo wiele zależy od tego, jak nowy komputer nurkowy zostanie przyjęte w środowisku. Ponieważ nic tak nie wpływa na rozwój, jak grono zwolenników danego rozwiązania. Jednak na pewno nikt w tak poważnej firmie nie zdecydowałby się wejść na zupełnie nowy rynek, bez uprzednio przygotowanej długofalowej strategii działania. Chociaż jestem przekonany, że kolejne urządzenia dedykowane dla nurków są już tylko kwestią czasu. Z kolei to, jak długiego, zależy oczywiście od recenzji pierwszego modelu.
Częściowa specyfikacja nurkowa
- maksymalna głębokość 100 metrów
- 5 trybów pracy
- algorytm Bühlmann ZHL-16c z gradientami
- obsługa nitroxu
- obsługa trimixu
- obsługiwane mieszanki gazowe – poowietrze, nitrox, trimix, do 100% O2; 1 gaz denny i do 5 gazów dekompresyjnych i/lub gazów rezerwowych
- PO2 – do 1,6 z konfigurowalnym ustawieniem PO2 dekompresji
- przystanek bezpieczeństwa – tak, konfigurowalne: wyłączone / 3 min / 5 min
- głęboki przystanek bezpieczeństwa – tak, korzystanie z konfigurowalnych gradientów
- dostosowywany konserwatyzm – tak, niski/średni/wysoki lub własny, korzystając z gradientów
- wskaźnik tempa zanurzania/wynurzania
- automatyczna regulacja wysokości
- planowanie nurkowań – podstawowy limit bezdekompresyjny + planowanie dekompresji z wieloma mieszankami
- automatyczne zapisywanie pozycji zanurzenia i wynurzenia
- synchronizacja rejestru nurkowań z Garmin Connect™ i Garmin Connect™ Mobile
- 3-osiowy kompas nurkowy
Garmin Descent MK1 miał swoją premierę podczas największych targów nurkowych na świecie – DEMA, a do sprzedaży ma trafić na Boże Narodzenie 2017 roku. Jego cena to w zależności od wybranego wariantu koszt rzędu $999-1199.
Miłośników komputerów i zegarków nurkowych zapraszamy do zapoznania się z ciekawym artykułem o tej tematyce, opublikowanym w 7 numerze naszego kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.