Freediving na Białorusi nie ma zbyt długiej tradycji. Dopiero dwa lata temu odbyły się tam pierwsze mistrzostwa kraju i… jedyne, gdyż w ubiegłym roku nie doszło do ich organizacji. Na szczęście w 2017, ponownie znalazła się energia i chęć do rozegrania Białoruskich Mistrzostw Freedivingu na Basenie. Zawody zorganizowano w formule open, stwarzając możliwość startu dla freediverów z zagranicy. Z sytuacji tej nie omieszkali oczywiście skorzystać Polacy.
Zawody odbyły się w dniach 28-29 października, w Mińsku. Stolica Białorusi posiada wiele kompleksów sportowych, kilka naprawdę ładnych basenów i na dwóch z nich mogli rywalizować uczestnicy. Pierwszego dnia rozegrano konkurencje STA i DNF, na basenie krótkim – 25 metrów, z lekko cieplejszą wodą o temperaturze 29ºC. Konkurencja DYN miała miejsce na innej pływalni, gdzie odległość pomiędzy końcowymi ścianami wynosiła 50 metrów.
Choć rywalizacja w konkurencjach freedivingu na Białorusi dopiero raczkuje, to trzeba przyzna, że liczebność zawodników, jak na drugie mistrzostwa kraju, jest całkiem spora. Łączna liczba uczestników wyniosła 31, a tylko 8 z zagranicy. Poza Polakami pojawili się również Rosjanie i Litwini.
Polskę reprezentowała trójka freediverów – Agnieszka Kalska, Marcin Baranowski i Maciej Brzozowski. Pomimo, że nie był to pełen najsilniejszy skład polskiej drużyny, Polacy pokazali jak mocni są w basenowych dyscyplinach freedivingu, zdobywając łącznie aż 7 medali. Ich występ tym bardziej zasługuje na oklaski, bo osiągnięte wyniki były lepsze od ich rekordów życiowych.
W pierwszej konkurencji, którą była STA, Białorusini pokazali bardzo wysoki poziom. Zwycięzca wstrzymał oddech na 7 minut i 49 sek i tym samym ustanowił nowy rekord kraju. Marcin i Maciej w tej konkurencji zajęli odpowiednio 8. i 11. miejsce, z wynikami 5 min 13 sek i 4 min 34 sek. Pośród kobiet pierwsze miejsce zajęła Agnieszka, z czasem 5 min 30 sek, a najlepszy wynik Białorusinki Natalliji Churiliny 4 min 57 sek, był jednak słabszy od rekordu kraju.
Po dłuższej przerwie i reorganizacji miejsca startu, zawodnikom przyszło „ścigać się” na odległość w konkurencji DNF, czyli tzw. „żabką pod wodą”. W tej dyscyplinie Polacy mieli swój wielki triumf, wygrywając w obu kategoriach. Najpierw Maciej poprawił swoją życiówkę wynurzając się na 58 metrze, a potem Marcin pokonał 131 metrów wygrywając klasyfikację męską. Białorusin Zaikin Aliaksandr osiągając 125 metrów uzyskał drugą lokatę i ustanowił również nowy rekord kraju. Najlepszą Białorusinką w tej dyscyplinie była Katsiaryna Spiryna, która przepłynęła 81 metrów, jednocześnie będąc główną organizatorką zawodów(!).
W ostatniej serii wystartowała Agnieszka, której deklaracja przepłynięcia 123 metrów (tzn. aby uzyskać białą kartkę nie mogła się wynurzyć wcześniej) zachęciła wiele osób do pozostania na basenie do końca i kibicowania zawodniczce. W atmosferze dało się wyczuć lekką ekscytację i oczekiwanie na dobry rezultat. Być może właśnie to pomogło osiągnąć bardzo dobry rezultat, który jednocześnie jest jej oficjalnym rekordem życiowym w tej konkurencji. Nasza reprezentantka pewnie wynurzyła się na odległości 165 metrów!
Drugiego dnia zawodnicy znów mieli pokonać jak największy dystans pod wodą na jednym oddechu, tym razem jednak korzystając z płetw lub monopłetwy. Białorusini pokazali w tej dyscyplinie klasę i poprawili rekordy kraju zarówno w kategorii mężczyzn jak i kobiet. Zaikin Aliaksandr, przepływając 183 metry, poza nowym rekordem został również zwycięzcą tej konkurencji.
Marcin start w monopłetwie także zaliczył do bardzo udanych i z wynikiem 173 metry zajął drugie miejsce, ustanawiając tym samym nowy rekord życiowy. Maciej wynikiem 81 metrów dorzucił do kompletu trzecią białą kartkę oraz trzecią życiówkę i piękny występ na pierwszych zagranicznych zawodach. W kategorii kobiet pierwsze miejsce wywalczyła Agnieszka przepływając 215 metrów i poprawiając swój rekord życiowy o 10 metrów. Rekord kraju i drugie miejsce w dynamice w płetwach zdobyła Natallia Churilina pokonując 131 metrów.
Ceremonia zakończenia zawodów oraz nagrodzenia zwycięzców odbyła się w kameralnej sali, gdzie każdy otrzymał pamiątkowy dyplom, a laureaci cenne nagrody i piękne medale, przygotowane na pamiątkę tego sportowego wydarzenia. Klasyfikacja generalna wyglądała następująco:
W imieniu zawodników z Polski dziękujemy organizatorom za wspaniałą zabawę, rewelacyjny doping i wsparcie przed i po starcie. Czuliśmy się jakbyśmy byli u siebie, bo jak się okazało wielu z zawodników ma wśród przodków Polaków, którzy po oderwaniu od Polski Kresów Wschodnich, pozostali na swych ziemiach, dziś należących do Białorusi. Z kolei dziadkowie naszych zawodników – Agnieszki i Marcina, pochodzą z terenów należących przed II Wojną Światową do Polski, a obecnie znajdujących się na Białorusi.
[pro_ad_display_adzone id=”31298″]