Aktualności Fauna Środowisko

Lekarze usunęli niemal 1000 monet z żołądka żółwia zielonego! – video

W Tajlandii lekarze weterynarii jednego z uniwersytetów przeprowadzili chirurgiczny zabieg usunięcia olbrzymiej ilości monet, z żołądka samicy żółwia zielonego. Dzięki temu, udało się uratować życie pacjenta. Żółw jest jedną z atrakcji rezerwatu położonego na wschód od Bangkoku. Monety, które trafiły do jego brzucha, były wrzucane do wody na szczęście przez odwiedzających rezerwat turystów. Niestety jak to mówią, czyjeś szczęście, to pech kogoś innego…

Tajscy weterynarze byli zmuszeni usunąć połknięte przez żółwia monety w sposób chirurgiczny. Zabieg trwający siedem godzin przeprowadzono w klinice weterynaryjnej uniwersytetu w Chulalongkorn. Łącznie z wnętrza „skarbonki”, jak pieszczotliwie określają zwierzę lekarze, usunięto 915 monet.

ap_17065378573859_custom-544c00bcb6ee7f664a017b87756cf5dd39de176a-s800-c85

Samica żółwia liczy sobie 25 lat i jest mieszkańcem położonego na wschód od Bangkoku rezerwatu Sriracha. Monety wrzucane do wody przez turystów połykała najprawdopodobniej przez całe swoje życie. W skutek ich nagromadzenia, znacząco wzrosła waga zwierzęcia, co z kolei sprawiło, że „skarbonka” zaczął mieć poważne problemy z pływalnością.

-- Reklama --
Suchy Skafander Seal

Na szczęście kłopoty mieszkańca rezerwatu zaobserwowali pracownicy. W końcu nieczęsto zdarza się, żeby żółw miał problem z utrzymaniem się na powierzchni wody… Przeprowadzone prześwietlenie wykazało olbrzymią ilość metalu, zalegającą we wnętrzu zwierzęcia. Usunięte monety ważyły ponad 5 kg!

Żółw trafił pod opiekę lekarzy w ostatniej chwili. Ilość nagromadzonych monet była już tak duża, że doprowadziła do pęknięcia w skorupie, rozpoczynając proces infekcji. Finałem była by niewątpliwie śmierć zwierzęcia, na szczęście udało się tego uniknąć.

„Rezultat zabiegu jest satysfakcjonujący, teraz wszystko zależy od naszego pacjenta. Mamy nadzieję, że udaj jej się wrócić do pełni zdrowia” – powiedział Pasakorn Briksawan, jeden z pięciu chirurgów przeprowadzających zabieg na żółwiu.

ap_17065378965239_custom-3c4c9feae9b7dfcc19155d0c87650f939e60902a-s800-c85

[blockquote style=”2″]Potrzebujemy około miesiąca by mieć pewność, że zabieg się udał i nasz pacjent jest bezpieczny. Kolejne pół roku potrwa rehabilitacja, nim żółw będzie mógł opuścić naszą klinikę. Musimy być pewni, że jest dostatecznie silny fizycznie – dodał Nantarika Chansue, szef wydziału weterynarii Chulalongkorn University i lider zespołu chirurgów operujących „skarbonkę”.[/blockquote]

Monety wyciągnięte ze „skarbonki” pochodziły nie tylko z Tajlandii ale z całego świata. Wina turystów i ich nieświadomość pozostaje tu więc niezaprzeczalna. Niektóre z monet były częściowo przeżarte przez soki trawienne, co pozwala określić, że znajdowały się w żółwim żołądku przez wiele lat.

Dokładna identyfikacja problemu, była możliwa dzięki specjalnemu skanowaniu 3D. Olbrzymia ilość monet oraz dwa haczyki na ryby, zdążyły już bowiem połączyć się w dwie wielkie kule.

ap_17065378857437_custom-f70aa748238f0d534e9d771d0821eaed95d0c429-s800-c85

[blockquote style=”2″]Czuję wściekłość względem odpowiedzialnych za to ludzi. Nieważne czy zrobili to świadomie, czy po prostu zabrakło im wyobraźni. Wyrządzili temu zwierzęciu olbrzymią krzywdę, a mogło skończyć się dużo gorzej… – podsumował dr Chansue.[/blockquote]

Aby pokryć koszty zabiegu i rehabilitacji „skarbonki”, udało się zebrać w publicznej zbiórce $428. Brak na tę chwilę informacji, czy żółwica postanowiła dorzucić do puli również swoje monety…

Takie historie jak ta, przydarzają się na całym świecie. Ofiarami braku wyobraźni padają żółwie, foki, rekiny i cała masa innych stworzeń. Warto więc pamiętać, niezależnie czy jest to moneta, czy cokolwiek innego, że żadne nasze działanie nie pozostaje bez konsekwencji. W końcu „trzepot skrzydeł motyla, może spowodować tajfun na drugiej półkuli”.

Źródło: washingtonpost.com

Czytaj także

Wgrywam....

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Dalsze korzystanie ze strony oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookies. Zgadzam się Czytaj dalej