Duńscy i greccy archeolodzy odnaleźli zatopione pozostałości jednego z największych kompleksów budowli starożytnego świata – bazy morskiej, w której stacjonowała cała potężna ateńska flota. W czasach antycznych baza odegrała kluczową rolę w decydującej morskiej bitwie pomiędzy Grecją i Persją w 480 roku p.n.e.
Bjørn Lovén z Uniwersytetu w Kopenhadze wspólnie z zespołem greckich archeologów natrafił na ślady bazy morskiej należącej do starożytnych Aten, która według ich ustaleń powstała w 493 roku p.n.e. Kompleks stanowiący bazę miał olbrzymie znaczenie w obronie starożytnej gracji przed zagrożeniami płynącymi od strony morza.
Dzięki fortyfikacjom oraz hangarom mieszczącym setki okrętów wiosłowo-żaglowych tzw. trier, port w Pireusie stanowił dla wrogich okrętów zaporę niemalże nie do przebycia. Dziś szczątki tego imponującego kompleksu spoczywają pod wodą w jachtowo-rybackim porcie Mounichia. To właśnie ta lokalizacja sprawiła, że zespół archeologów Bjørna Lovéna przez dłuższy czas nie mógł ustalić poprawnej lokalizacji starożytnej bazy.
„Czasami widoczność pod wodą sięga tutaj maksymalnie do 20 cm, tak więc warunki pracy pod wodą były bardzo słabe, co utrudniało nam mocno zadanie. Jednak w końcu odnaleźliśmy pozostałości bazu i zlokalizowaliśmy sześć wiat, których zadaniem była ochrona greckich statków przed niszczącym je świdrakiem okrętowcem (rodzaj małża) oraz rozsychaniem, kiedy nie były w użyciu.” – wyjaśnia Lovén.
Co się tyczy zaś samych wiat, to były one olbrzymich rozmiarów. Długie na 50 metrów i wysokie na 7-8 metrów. Natomiast kolumny u wejścia miały podstawę 1.4 na 1.4 metra.
„Bazując na ceramice i opierając się na datowaniu radiowęglowym pobranej próbki drewna, określiliśmy wiek konstrukcji na 520-480 rok p.n.e. Oznacza to, że zarówno fortyfikacji, jak i okrętów użyto podczas inwazji Persów w zwycięskiej dla Greków bitwie pod Salaminą, która była punktem zwrotnym II wojny perskiej” – wyjaśnia Bjørn Lovén.
Źródło: humanities.ku.dk