Zgodnie z pojawiającymi się wczoraj głosami, akcja poszukiwania dwóch nurków zaginionych podczas nurkowania na wraku „Franken”, nie będzie kontynuowana. Nie będą również prowadzone żadne działania pod wodą. Jest to tym samym potwierdzenie najgorszych obaw i tego o czym nikt z nas wczoraj nie chciał głośno mówić.
Poszukiwania powierzchniowe prowadzone były w bardzo sprzyjających warunkach pogodowych. Dobra widoczność i brak fali pozwalały na dokładne przeczesywanie akwenu Zatoki Gdańskiej. W akcji poszukiwania zaginionych nurków brała udział jednostka pływając i śmigłowiec SAR, trzy jednostki pływające gdyńskiego WOPR oraz początkowo jedna jednostka cywilna.
Zaginięcie dwóch nurków zgłoszono wczoraj tuż przed godziną 14.00. Do akcji przystąpiła natychmiast Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa. Niestety wielogodzinne i zintensyfikowane poszukiwania na powierzchni nie przyniosły rezultatu i akcję przerwano około 22.00.
Trasa poszukiwań prowadzonych przez jednostkę „Sztorm” w rejonie zaginięcia nurków
Na stronie kontakt24.tvn24.pl możemy przeczytać:
„Poszukiwania nie będą wznowione – powiedział nam w poniedziałkowy poranek Edmund Kosiarz, dyżurny SAR. – Po przeanalizowaniu warunków pogodowych stwierdziliśmy, że gdyby nurkowie znajdowali się na powierzchni, to przy wykonanych działaniach udałoby się ich znaleźć. Z kolei poszukiwania pod wodą nie będą możliwe z powodu głębokości wody, która w tym miejscu wynosi od 45 do 75 metrów – dodał.„
Siły i środki do przeprowadzenia ewentualnej akcji poszukiwawczej na wraku, posiada jedynie Marynarka Wojenna. Jej przystąpienie do działań zależne będzie od działań prokuratury. W obecnej chwili obu płetwonurków uznaje się za zaginionych, jednak obecna sytuacja nie pozostawia żadnych złudzeń.
Źródło: kontakt24.tvn24.pl, Foto: sar.gov.pl, marinetraffic.com
