W najbliższą sobotę, 17 września 2011r., światowej sławy nurek i działacz na rzecz ochrony środowiska – Scott Cassell, podejmie próbę ustanowienia niezwykłego rekordu. Postara się przepłynąć pod wodą dystans 30mil, dzielący Los Angeles i Avalon, usytuowane na wyspie Santa Catalania.
Chęć ustanowienia rekordu nie jest główną motywacją determinującą działania Scotta. Poprzez swój wyczyn chce zwrócić uwagę na stale pogarszający się stan wód, wokół południowego wybrzeża Kalifornii.
Scott zamierza pokonać wspomnianą trasę, płynąc na głębokości 6m, przy wykorzystaniu rebreathera oraz specjalnego skrzydła. Dodatkowo, ubezpieczać go będzie jedna łódka. W trakcie nurkowania, Cassell, zamierza przeprowadzić szereg eksperymentów naukowych, natomiast kilka kolejnych będzie przeprowadzonych na nim. Całość zostanie sfilmowana w technologii 3D. Po przebyciu całej drogi, Scott Cassell, trafi do komory hiperbarycznej na 5h dekompresji.
Jednym z celów całej akcji, jest zwrócenie uwagi na ginącą populację rekinów. „Jeszcze 25 lat temu, w trakcie takiego nurkowania natknąłbym się na 40-100 żarłaczy błękitnych. Teraz będę miał szczęście jeżeli spotkam 1-2” – opowiada Cassell, po czym dodaje: „To bardzo rzeczywisty i istotny problem. Brak rekinów w oceanach, to poważne zagrożenie w utrzymaniu równowagi życia morskiego. Jeżeli zniknie wierzchołek łańcucha pokarmowego, wtedy populacja ogniw, bezpośrednio pod nim, urośnie do olbrzymich rozmiarów i przetrzebi najniższe warstwy tego łańcucha. Taka sytuacja to prawdziwy kataklizm, do którego za nic nie możemy dopuścić”.
W trakcie swego nurkowania, Scott wykorzysta specjalne wabiki, aby przyciągnąć uwagę, jak największej liczby rekinów. Ma to ukazać, jak wiele (a raczej niewiele) pozostało tych pięknych stworzeń w Catalinas Channel.
Źródło: underseavoyagerproject.org