O tym w jak trudnym położeniu znajdują się największe morskie drapieżniki, nikogo z naszych czytelników specjalnie uświadamiać nie musimy. Globalny handel rekinią płetwą oraz brak właściwego ustawodawstwa sprawia, że populacja rekinów jest eksterminowana na naszych oczach. W dość niecodzienny sposób postanowiła zwrócić uwagę na problem oraz wyrazić swój sprzeciw przeciwko takim praktykom bohaterka dzisiejszego artykułu – Hannah Fraser.
Australijka to jedna z najpopularniejszych modelek podwodnych i zadeklarowana obrończyni podwodnego świata. W sprzeciwie przeciwko brutalnemu odławianiu rekinów w pobliżu plaż, wprowadzonemu niedawno przez władze swojego kraju (Western Australian shark cull), postanowiła wskoczyć bez żadnej ochrony (jak również bez sprzętu nurkowego), pomiędzy kłębiące się stado rekinów tygrysich, dochodzących swoimi rozmiarami nawet do 5m!
W tej oryginalnej formie protestu wspierali ją znany filmowiec i zdobywca prestiżowej nagrody Emmy – Shawn Heinrichs oraz czołowy specjalista od interakcji z wielkimi drapieżnikami – Jim Abernethy. Łącząc siły, to nietypowe trio postanowiło wykonać misję, jakiej do tej pory nikt się wcześniej nie podejmował.
Bezbronna modelka, pokryta na całym ciele specjalnym wzorem (bodypainting) i mająca na sobie tylko cieniutki kostium, starała się przedstawić rekiny w pozytywnym świetle, ukazując ich delikatną i spokojną stronę.
Stworzenie tego obrazu w takich warunkach, wymagało oprócz odwagi i wiary w słuszność swojej sprawy, także wielkich umiejętności i doświadczenia. Nie było tam miejsca na błędy, gdyż każdy z nich mógłby skończyć się poważnymi obrażeniami, a nawet śmiercią.
Na szczęście w trakcie realizacji, żadne z poważnych obaw twórców nie urzeczywistniły się. Udało się natomiast stworzyć dzieło wyjątkowe, które na pewno w świecie odbije się szerokim echem i zwróci uwagę na problem, którego skutki mogą niebawem okazać się nieodwracalne.
Źródło: tearsofamermaid.com