Niestety tydzień zaczynamy od przekazania Wam złych wieści. W minioną niedzielę, w bardzo popularnym wśród polskich nurków akwenie – Svobodne Heřmanice, doszło do tragedii. W trakcie nurkowania podlodowego, zginęła dwójka naszych rodaków, natomiast trzeci, został hospitalizowany.
Trójka nurków z okolic Bielsko-Białej, wybrała się na nurkowanie do zalanego kamieniołomu, który wciąż skuwa ok. 20cm warstwa lodu. Nie wiemy co dokładnie się stało w trakcie nurkowania i jakie były przyczyny wypadku. Fakty są jednak takie, że jeden z mężczyzn po wydostaniu się na powierzchnię, wezwał pomoc.
Niestety służbom ratowniczym, nie udało się uratować jego kolegów. Około południa, zostało odnalezione ciało pierwszego z nich. Dalsze intensywne poszukiwania prowadzone przez policyjnych nurków z Czech, zakończyły się wieczorem, kiedy odnaleziono ciało drugiego nurka z Polski.
Wszyscy uczestnicy feralnego nurkowania, byli wyposażeni w sprzęt wymagany do schodzenia pod lód. Przyczyny tragedii, jaka rozegrała się w Heřmanicach nie są znane. Bieg zdarzeń badają teraz policyjni eksperci.
Svobodne Heřmanice przyciągają nurków z Czech, jak i okolicznych krajów, gdyż zalany kamieniołom, cechuje bardzo dobra widoczność. Natomiast głębokość maksymalna 36m, pozwala na przeprowadzenie szeregu ciekawych nurkowań o różnym poziomie trudności. Największe utrudnienie w trakcie nurkowania, stanowi niska temperatura wody, która często powoduje zamarzanie automatów. Taka sytuacja była przyczyną śmierci innego polskiego nurka w tym miejscu, w 2006r.
Źródło: PAP