Tragicznie zakończyło się nurkowanie grupy 8 osób w okolicach Neapolu. Wraz z przewodnikiem zwiedzali oni okoliczne jaskinie, niestety w wyniku pomyłki trafili do ślepego korytarza. Grupę ogarnęła panika, która zakończyła się śmiercią czwórki z nich.
Wszystko działo się w Marina di Camerota, na południu Neapolu. To właśnie tam nurkowie prowadzili eksplorację „Krwawej Groty”. Według policyjnego raportu, wszyscy byli przygotowani do takiego nurkowania, a przewodnik był doświadczony w swoim fachu. Niestety wszystko to nie pozwoliło uchronić się przed wypadkiem.
Grota o czerwonych ścianach (stąd nazwa), położona jest na głębokości 14m. W trakcie jej zwiedzania nurkowie wybrali zły tunel i zamiast wyjścia, znaleźli się w ślepym zaułku. To właśnie wtedy mniej doświadczone osoby, zaczęła ogarniać panika i stres. W wyniku nerwowych działań, w grocie wzbiły się z dna tumany osadów, a widoczność momentalnie spadła do zera.
„Kiedy zobaczyłem nerwowe ruchy przewodnika, wiedziałem, że jest źle. W pewnym momencie udało mi się znaleźć wyjście. Natychmiast pociągnąłem za sobą tyle osób ile zdołałem i ruszyliśmy w kierunku światła. Będąc już na powierzchni, zdałem sobie sprawę, że czwórki z nas wciąż brakuje” – relacjonował jeden z nurków – Marco Sebastiani.
Służby ratownicze wydobyły ciała nurków z miejsca, które wskazał im Sebastiani. Ciasne pomieszczenie z piaszczystym dnem okazało się zabójcze dla niedoświadczonej grupy. Jak twierdzą lokalni nurkowie, tego typu groty są bardzo zdradliwe, gdyż łatwo zmącić w nich widoczność do 0.
Źródło: tvn24.pl
Foto: flickr.com/SteelCityHobbies