Z ręką na pulsie sytuacji epidemicznej, ale już przygotowując niezbędną dokumentację w celu uzyskania pozwoleń na wejście w teren, polska podwodna ekspedycja archeologiczna Petén Itzá Project kierowana przez Magdę Krzemień z Uniwersytetu Jagiellońskiego, szykuje się na kolejny etap podboju osławionego gwatemalskiego jeziora.
Dla przypomnienia: poprzednia edycja wyprawy, która miała miejsce w roku 2018, zakończyła się sukcesem pomimo licznych przeciwności losu (artykuł podsumowujący znajduje się na końcu wpisu).
Pomysł projektu narodził się w głowie majanistki (badaczki kultury starożytnych Majów) z krakowskiej uczelni. Ponieważ miała już doświadczenie w archeologii podwodnej (rok studiów na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, a później także studia podyplomowe na Uniwersytecie Warszawskim i udział w podwodnych badaniach terenowych z UMK i UW), zapragnęła połączyć swoje dwie pasje.
Region, w którym znajduje się Petén Itzá (jedno z największych jezior w Gwatemali), archeologom znany jest przede wszystkim ze stanowisk lądowych. Wokół jeziora znajdowane są dowody zamieszkiwania tych okolic od stuleci. Dla badaczy zwłaszcza istotne jest istnienie ośrodka miejskiego, który co najmniej od 800/700 r. p.n.e. rozwijał się na wyspie dziś zwanej Flores.
Równie ważny jest fakt, że stosunkowo niedługo przed podbojem tego obszaru przez hiszpańskich konkwistadorów zamieszkali tu Majowie Itza, którzy uczynili z tego miejsca twierdzę bardzo długo utrzymującą swą autonomię (było to zresztą inspiracją wstępnego tytułu projektu: „Ostatni Bastion Majów”).
Hiszpanie zaatakowali wyspę w 1697 roku z wody, z pokładu zbudowanej w pobliżu jednostki pływającej zwanej galeotą. Pozwala to założyć, że na dnie jeziora znaleźć można relikty związane z bitwą. Wreszcie – zarówno nurkowie-amatorzy, jak i archeolodzy, którzy tu także kiedyś zanurkowali, wydobywali z dna naczynia, wiązane z aktywnością kultową okolicznych mieszkańców sprzed kilku setek lat.
Ekspedycja, w której oprócz liderki udział wzięli badacze związani z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika (Mateusz Popek, Jakub Maciejewski) oraz Uniwersytetem Warszawskim (Małgorzata Mileszczyk) finansowana była ze środków od sponsorów prywatnych (sponsorzy główni: Sebastian Lambert i Iga Snopek), dofinansowań z UJ i UW, środków własnych uczestników, oraz z akcji crowdfundingowej portalu Polak Potrafi.
Ostatecznie, udało się zdobyć wszystkie pozwolenia i dotrzeć na miejsce badań, gdzie czekał już gwatemalski współpracownik, ceramolog Bernard Hermes, uczestnik efemerycznych i nieopublikowanych badań podwodnych z lat dziewięćdziesiątych i naoczny świadek wydobywania wówczas ceremonialnych kadzielnic.
W 2018 roku problem stanowił brak sprężarki, która została zatrzymana na granicy i dopiero po wielu dłuuuuugich i nużących tłumaczeniach dojechała do Flores… ostatniego dnia realizacji projektu. Na szczęście, Polaków wsparli w tej kwestii gwatemalscy strażacy-ochotnicy.
Jezioro nas nagrodziło i oczarowało. Udało się zlokalizować zarówno elementy uzbrojenia, które można łączyć z bitwą (głowica buławy), jak i fascynujące depozyty, które są najprawdopodobniej świadectwem kultu wody, który grał bardzo dużą rolę w kulturze Majów w całym okresie jej istnienia i na całym obszarze funkcjonowania. Najsłynniejszym jego objawem są oczywiście ofiary składane Chaakowi, bogu deszczu, w doskonale nurkom znanych jukatańskich cenotach.
Jeśli już jesteśmy przy cenotach – na Półwyspie Tayasal (oddzielającym płytszą, południową cześć jeziora od bardzo głębokiej, północnej) znajduje się tzw. aguada, studnia krasowa podobna do cenoty, którą także chcielibyśmy przebadać. Niestety, aktualnie jest bardzo zanieczyszczona przez lokalną aktywność małych gospodarstw, co uniemożliwia bezpieczne nurkowanie bez bardzo wyspecjalizowanego sprzętu, ale może kiedyś się uda!
Ponieważ weryfikacja informacji ze źródeł pisanych oraz tych od nurków i archeologów powiodła się (mało powiedziane! zakończyła się triumfem!), a jej efekty zostały opracowane (w 2018 oraz 2019 roku, kiedy to odbył się drugi, laboratoryjny sezon) i opublikowane – najwyższa pora na kontynuację terenowej części projektu.
Tym razem planowane są nie tylko podwodne „powierzchniówki”, czyli poszukiwania prowadzone na dnie zbiornika, ale także właściwe wykopaliska. Bardzo ciekawy jest notowany przez geologów znaczny wzrost poziomu wody w jeziorze na przestrzeni ostatnich kilku stuleci. To pozwala na postawienie jeszcze jednej hipotezy badawczej.
Kamieniste stoki i muliste dno wokół wyspy Flores mogą mianowicie skrywać ruiny zabudowań miasta, które funkcjonowało tam zanim powstało na niej kolonialne miasteczko. Będziemy szukać także dalszych dowodów na to, że Majowie składali ofiary w odmętach jeziora i przesłanek do odtworzenia tych fascynujących rytuałów.
Mamy mnóstwo pomysłów i hipotez badawczych, teraz tylko musimy poczekać na odwrót wirusa i pakujemy walizki!
Zapraszamy do lektury m.in artykułu w „Archaeology: Just Add Water”, 2019 oraz śledzenie aktualizacji na naszym fanpage’u Petén Itzá Project – Underwater Archaeological Expedition to Guatemala.
Autorzy: Magdalena Krzemień, Jakub Maciejewski, Małgorzata Mileszczyk
Zdjęcie główne – kolorowe lanchas – motorówki, podstawa lokalnej komunikacji – u nabrzeży Flores fot. Petén Itzá Project