Kanadyjscy badacze opublikowali dokumentację, zgromadzoną podczas badań prowadzonych na wraku legendarnej jednostki HMS „Terror”, której wrak odkryto w Arktyce w 2016 roku. Materiały, które udało się zgromadzić podczas siedmiodniowej ekspedycji po prostu zapierają dech w piersi, pozwalając zajrzeć w przeszłość i dając wyobrażenie o życiu na okręcie badawczym w połowie XIX wieku.
Podczas prac prowadzonych na wrakach HMS „Terror” i HMS „Erebus”, zespół kanadyjskich naukowców współpracuje z lokalną ludnością. W tak nieprzystępnym terenie, wiedza i doświadczenie Inuitów okazują się być wielkim wsparciem. Być może to właśnie ten element, mógł być kluczowym, a okazał się brakującym ogniwem ekspedycji z połowy XIX wieku?
W 1845 roku, dwa statki pod dowództwem Sir Johna Franklina wypłynęły z Anglii, w poszukiwaniu legendarnego północno-zachodniego przejścia, a następnie po 3 latach ciężkich zmagań i żeglugi w ekstremalnych warunkach, zatonęły w mroźnych wodach Arktyki.
Rozpisana na siedem dni wyprawa, określana mianem najbardziej złożonego podwodnego przedsięwzięcia archeologicznego w historii Kanady, odbyła się na początku sierpnia 2019 roku. Statek badawczy „David Thompson” przybył z wyspy King William na Nunavut 7 sierpnia, w wyjątkowo sprzyjających warunkach pogodowych.
Podczas siedmiu dni wypełnionych kolejnymi zanurzeniami robota ROV, zbadano 20 kabin i przedziałów. Udało się zarejestrować wyraźną dokumentację foto-video obejmującą ponad 90% dolnego pokładu, w tym kabinę kapitana i innych oficerów oraz pomieszczenia mieszkalne załogi.
Na udostępnionych materiałach widać, że wrak HMS „Terror” zachował się fantastycznie. Wszystko oczywiście za sprawą warunków, panujących w mroźnych wodach Arktyki. Przeglądając kolejne kadry dostrzegamy fantastyczne ujęcia, zarejestrowane w kabinach oficerskich, a na nich łóżka, biurka i półki, niektóre z przedmiotami pozostawionymi na nich tuż przed zatonięciem w 1848 roku.
„Przewrócone fotele, termometry na ścianie, ułożone talerze, pojemniki komorowe, umywalki – często znajdujące się we właściwej pozycji. Byliśmy w stanie zobaczyć niesamowitą gamę artefaktów” – powiedział Ryan Harris, członek zespołu podwodnych archeologów z Park Canada.
Od momentu, kiedy słuch po jednostkach „Terror” i „Erebus” zaginął, wysłano na poszukiwania ponad 30 ekspedycji ratunkowych. Niestety żadna z nich nigdy nie natrafiła na ślad okrętów ani Sir Franklina i jego 129 ludzi. Dopiero działania podjęte w ostatnich latach, pozwoliły na zlokalizowanie obu wraków (Erebus został odnaleziony w 2014, a Terror w 2016 roku).
Źródło: The Canadian Press
[pro_ad_display_adzone id=”25708″]