Aktualności Azja Miejsca Wraki

Zniknęły dwa wraki okrętów podwodnych z II WŚ!

Z morskiego dna u wybrzeży Malezji zniknęły dwa wraki holenderskich okrętów podwodnych, pochodzące z czasów II Wojny Światowej. Obie jednostki były miejscem ostatniego spoczynku 79 marynarzy. To nie pierwszy raz, kiedy w tej części świata znikają historyczne wraki. Z uwagi na dużą ilość metalu stanowią one kuszący łup dla podwodnych złomiarzy, będących w Azji prawdziwą plagą.

Łupem przestępców padły zatopione okręty podwodne HNLMS K XVII i HNLMS O 16. Po przebadaniu miejsca zalegania wraków przez naukowców, udało się odnaleźć jedynie kilka pozostałości po O 16 i zaledwie zarys kadłuba na dnie po HNLMS K XVII. Obie opisywane jednostki zatonęły w wodach Morza Południowochińskiego po wpłynięciu na miny, w grudniu 1941 roku.

Te i inne podobne wraki są objęte ochroną na mocy międzynarodowych traktatów, jednak jak widać w praktyce, cała ta ochrona to jedna wielka fikcja. Nie jest to przecież pierwszy i niestety na pewno nie ostatni przypadek, gdy podwodni złomiarze tną historyczny wrak i po kawałku wydobywają z morskiego dna, a następnie sprzedają jako surowiec.

-- Reklama --
Suchy Skafander Seal

494

[blockquote style=”2″]„To bardzo smutna wiadomość. To szokujące dla wszystkich krewnych, ale jednocześnie wcale mnie nie dziwi. Jako minister musiałem ogłosić, że trzy inne okręty wojenne zniknęły z indonezyjskich wód. W tamtym czasie pojawiły się już oznaki manipulacji przy wraku O 16.” – powiedział Jet Bussemaker, były holenderski minister [/blockquote]

Dla osób parających się procederem rozkradania wraków, to bardzo opłacalny interes. Jeden wrak, nawet z kiepskiej jakości stało, potrafi przynieś zysk rzędu £ 1mln. A to przecież nie wszystko, dochodzi do tego jeszcze wiele innych metali, wykorzystanych jako elementy tworzące okręt czy masa miedzianych kabli. Dla złodziei gra jest więc warta świeczki i nie zanosi się na to, aby nagle dało się cały ten proceder zatrzymać.

W ostatnich latach pojawiły się także doniesienia o szczątkach marynarzy, którzy zginęli na brytyjskich i holenderskich okrętach wojennych na Morzu Jawajskim. Fragmenty szkieletów miały być wrzucane do anonimowego masowego grobu, przez ludzi oczyszczających fragmenty wraków przywiezione na ląd. Twierdzono, że ci, którzy zostali zatrudnieni do cięcia statków na indonezyjskiej ziemi, podczas swojej pracy znaleźli m.in. czaszki, szczęki, stopy i kości dłoni, biodra oraz żebra.

Źródło: theguardian.com
[pro_ad_display_adzone id=”31298″]

Czytaj także

Wgrywam....

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Dalsze korzystanie ze strony oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookies. Zgadzam się Czytaj dalej