W pobliżu greckich wysp na Morzu Egejskim archeolodzy podwodni natrafili na prawdziwe cmentarzysko starożytnych wraków. W ciągu poszukiwań trwających 22 dni odnaleziono pozostałości 23 jednostek, co w ogólnym rozrachunku daje liczbę 45 wraków odnalezionych podczas dwóch ekspedycji, w ciągu zaledwie 9 miesięcy! Połączone siły badaczy z Grecji i USA prowadziły poszukiwania w wodach niedaleko greckiego Archipelagu Fourni.
Ekspedycja zaplanowana pomiędzy 8 czerwca a 2 lipca 2016r. okazała się olbrzymim sukcesem. Jej wyniki potwierdziły tylko, że badany region jest prawdziwą stolicą wraków pochodzących z czasów starożytnych i średniowiecznych. Połączone ekipy badawcze Ephorate of Underwater Antiquities i RPM Nautical Foundation, nie tylko powtórzyły sukces poszukiwań prowadzonych we wrześniu 2015, ale poprawiły go odnajdując jeden wrak więcej.
Poszukiwania, eksplorację i tworzenie dokumentacji prowadzono w wodach nie przekraczających głębokości 65 metrów. W ciągu trzech tygodni udało się zlokalizować i wstępnie przebadać 23 wraki, których wiek datowany jest od starożytności aż do dziewiętnastego stulecia.
W sumie w regionie udało się odnaleźć 45 wraków oraz wiele pojedynczych znalezisk jak np. ceramika czy kotwice. Z jednej strony to wszystko pokazuje, jak ważny niegdyś był to region na mapie szlaków handlowych starożytnego świata. Z kolei z drugiej nadaje mu status jednego z najbardziej obfitujących w podobne znaleziska, w regionie całego Morza Śródziemnego.
„Odkryte wraki ukazują absolutnie wyjątkowe znaczenie tego regionu i pokazują jednocześnie, że realizowany projekt jest jednym z najbardziej ekscytujących badań realizowanych obecnie w świecie archeologii podwodnej” – powiedział Peter Campbell z University of Southampton, współkierujący działaniami amerykańskiej RPM Nautical Foundation.
W podsumowaniu ekspedycji podano, że najcenniejsze tegoroczne znaleziska to m.in. wrak z amforami z połowy okresu hellenistycznego 323-31r. p.n.e., wrak z okresu archaicznego 700-480r. p.n.e. z ładunkiem amfor z wschodniej części Wysp Egejskich, wrak z czasów rzymskich 300-600r. z ładunkiem amfor z Sinop znajdującego się nad Morzem Czarnym, kolejny wrak z czasów rzymskich płynący z ładunkiem amfor z Północnej Afryki oraz wrak z ładunkiem ceramiki datowany na okres wczesnego chrześcijaństwa i również zmierzający z terytorium północno-afrykańskiego.
„Małe wyspy Archipelagu Fourni nie były dla ówczesnych żeglarzy nazbyt niebezpieczne. Wręcz przeciwnie. Stanowiły świetne miejsce na przeczekanie kiepskiej pogody i zapewne posiadały niejedno cumowisko, z którego korzystali podróżnicy przemierzający szlaki handlowe wschodniej części Morza Egejskiego” – wyjaśnił Campbell.
Archeolodzy planują kontynuować swoją pracę aż do 2018 roku, by udowodnić, że badany region stanowi największą koncentrację starożytnych wraków na świecie. Do tej pory udało się przebadać jedynie 15% wód w pobliżu linii brzegowej Archipelagu Fourni. Archeolodzy w kolejnych latach spodziewają się równie spektakularnych sukcesów, jak podczas dwóch zakończonych ekspedycji.
„Dla porównania możemy zestawić badany obszar oraz region Wielkich Jezior w USA. Sanktuarium utworzone w wodach Jeziora Michigan ma chronić 39 znanych wraków zatopionych na obszarze 875 mil kwadratowych. Z kolei tutaj mamy do czynienia z 45 wrakami na obszarze ok. 17 mil kwadratowych” – obrazuje skalę znaleziska Peter Campbell.
Wszystkie wraki zostaną zmapowane z wykorzystaniem fotogrametrii, tak, by na podstawie uzyskanych danych można było stworzyć ich modele w 3D.
Jak podkreślają sami uczestnicy projektu, tak wspaniałe rezultaty były możliwe tylko dzięki wsparciu lokalnej społeczności, rybaków i nurków, którzy przekazali wiele cennych i szczegółowych informacji o interesujących lokalizacjach.
Źródło: seeker.com, yppo.gr
