Wznowiono akcję poszukiwania drugiego z zaginionych nastolatków w wodach rzeki Liwiec. Bracia z Mokobód w powiecie siedlecki na Mazowszu, zaginęli 29 grudnia 2014r. Ciało starszego, 15-letniego z braci nurkowie wyłowili z rzeki 2 stycznia. Los 12-latka pozostaje nieznany, w optymistycznym wariancie policjanci zakładają, że w wyniku doznanego szoku chłopiec mógł się oddalić z miejsca tragedii. Nie mniej jednak poszukiwania wciąż trwają.
Po kilkudniowej przerwie i obniżeniu się poziomu wody płetwonurkowie mogą kontynuować poszukiwania młodszego z zaginionych braci. Penetrowane jest dno rzeki niedaleko miejscowości Kapuściaki, gdzie koło kładki znaleziono ciało starszego z braci.
„Ciało znaleziono przy kładce, było zaczepione o konar drzewa pod wodą” – wyjaśniał Waldemar Rospek ze straży pożarnej w Siedlcach
Poszukiwania oprócz płetwonurków straży pożarnej, prowadzono również z wykorzystaniem bardzo czułego sonaru. W ostatnich dniach rozpoczęto również spuszczanie wody z części koryta rzeki, aby ułatwić nurkom prowadzenie poszukiwań.
Jak podaje rzecznik siedleckiej policji, oprócz rzeki poszukiwania prowadzone są cały czas w okolicznych lasach. Do dziś też nie udało się ustalić co dokładnie działo się z chłopcami w momencie poprzedzającym ich zaginięcie.
Nastolatkowie wyszli z domu w Mokobodach w poniedziałek około godziny 13. Kilka godzin później rodzice zawiadomili policję o zaginięciu braci.
W pierwszych dniach poszukiwania prowadziło kilkuset strażaków i funkcjonariuszy policji. W piątek 2 stycznia, z rzeki Liwiec strażacy-płetwonurkowie wyłowili ciało 15-letniego Marcina. Los jego 12-letniego brata Pawła wciąż jest nie znany.
Źródło: tvn24.pl