Badania prowadzone w ostatnich dniach przez okręt ORP Lech nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Jak się bowiem okazuje badany obiekt, nie jest wrakiem poszukiwanego polskiego okretu podwodnego ORP Orzeł. Niepowodzenie nie zmienia jednak planów Marynarki Wojennej, która będzie kontynuować swoje poszukiwania.
Mimo wstępnych raportów mówiących o wielu podobieństwach konstrukcyjnych ORP Orła i badanego wraku, okazało się, iż są to swie różne jednostki. Więcej szczegółów i wyniki przeprowadzonych badań poznamy już niebawem, jak tylko załoga ORP Lech opracuje swój raport z ekspedycji.
Tajemnica spowijająca chlubę floty II Rzeczpospolitej wciąż czeka na swoje rozwiązanie. Miejmy nadzieję, że coraz większe zainteresowanie tym tematem, pozwoli przyśpieszyć odkrycie miejsca, w którym Orzeł „zakotwiczył” po raz ostatni.
Okręt podwodny „ORP Orzeł wszedł do służby w 1939r. i był w tym czasie jedną z najnowocześniejszych jednostek w swojej klasie na całym świecie. W świadomości ludzi zapamiętany został głównie dzięki swojej brawurowej ucieczce z portu w Tallinie, gdzie był internowany.
Brawurowa akcja załogi pozwoliła na wydostanie się z portu i obranie kursu na Wielką Brytanię. Przedarcie się to strefy kontrolowanej przez Aliantów było niesamowitym i brawórowym wyczynem, gdyż wcześniej okręt niemal całkowicie rozbrojono i pozbawiono map.
Polska jednostka wyruszyła w ostatni rejs 23 maja 1940r. Historia ORP Orzeł rozpala wyobraźnię wielu ludzi, zaowocowało to powstaniem szeregu teorii na temat ostatnich dni okrętu. Co naprawdę wydarzyło się w tamtych dniach? Miejmy nadzieję, że niebawem wysiłek wszystkich zaangażowanych w poszukiwania, pozwoli nam odpowiedzieć na te pytanie.
Źródło: polska-zbrojna.pl
Foto: Zdjęcie sonarowe wraku okrętu podwodnego. Fot: The United Kingdom Hydrographic Office
