Na przestrzeni ostatniego roku, opisywaliśmy wielokrotnie wydarzenia, związane z odnalezieniem jednego z największych skarbów w historii. Chodzi oczywiście o olbrzymi ładunek monet, z wraku jednostki Nuestra Senora de la Mercedes, znanej również przed identyfikacją, jako Black Swan.
Olbrzymiej wartości skarb, jaki został wyłowiony przez Odyssey Marine Exploration, wzbudził zainteresowanie hiszpańskiego rządu, który w swojej obecnej sytuacji, nie pogardziłby zastrzykiem w postaci $500 mln. Sprawa, jak to zwykle przy takich kwotach bywa, trafiła do sądu. W niedawnym orzeczeniu, nakazano znalazcy zwrot całości wydobytych dóbr, prawowitemu właścicielowi.
W miniony poniedziałek, prawnicy Odyssey złożyli jednak odwołanie od tej decyzji i chcą walczyć o sprawiedliwość w sądzie najwyższej instancji. W końcu nie jest łatwo zrezygnować ze znaleziska, na które składa się 594 tys. srebrnych i złotych monet, i które pochłonęło niemałe koszta, związane z poszukiwaniem i wydobyciem go na powierzchnię.
Sprawa toczy się już 5 lat i powoli zmierza ku końcowi, jako iż obu stronom kończą się już możliwości odwoływania do kolejnych instancji. Tego jaki będzie ostateczny los ładunku, który od 1804r. spoczywał spokojnie na oceanicznym dnie, dowiemy się po rozpatrzeniu apelacji.
Jak na razie firma Odyssey nie ma szczęścia, gdyż niższe instancje w Tampa oraz Atlancie, orzekały na korzyść Hiszpanów.
Źródło: elpais.com