Badacze udali się na poszukiwanie wraku okrętu USS Johnston, który spoczywa na głębokości 6450 m, a przy okazji spotkali i nagrali rzadką kałamarnicę.
Wiosną 2021 r. zespół badawczy Caladan Oceanic wyruszył do wraku amerykańskiego niszczyciela USS Johnston. Mierzący 115 m długości okręt zatonął podczas zaciętej bitwy morskiej jesienią 1944 r. Aż do 2019 r. nie było wiadomo, gdzie spoczywa wrak jednostki. Przeprowadzona w 2021 r. wyprawa miała zgromadzić materiał badawczy, który pozwoliłby określić stan, w jakim jest wrak.
Ponieważ głębokość w tym przypadku jest olbrzymia, to wyprawa załogowym pojazdem przebiegła z delikatnymi problemami nawigacyjnymi. Zanim udało się dotrzeć do wraku, który spoczywa w Morzu Filipińskim na skraju Głębi Emden, pojazd nieco zboczył z kursu. Dokładnie rzecz ujmując o kilka kilometrów…
Nie ma jednak tego złego! To właśnie w wyniku zabłądzenia udało się natrafić na coś bardzo niezwykłego. Badacze spotkali i sfilmowanie najgłębiej żyjącą kałamarnicę na świecie. Choć do pewnego momentu nikt nie zdawał sobie z tego sprawy.
Odkrycie
Alan Jamieson, badacz głębinowy z Uniwersytetu Zachodniej Australii, analizował dokładnie materiał filmowy z wyprawy. To właśnie on zauważył, że w pewnym momencie, na głębokości 6200 m, załoga pojazdu Limited Factor spotkała jakieś stworzenie. Cofnął materiał i przeanalizował sekwencję wideo klatka po klatce. Po kilku odtworzeniach miał już pewność – badacze sfilmowali kałamarnicę!
Zwierzę płynęło tuż nad dnem morza, 1,5 km głębiej niż ktokolwiek wcześniej widział kałamarnicę. Alan Jamieson przygotował klip wideo i przesłał wraz z kilkoma zdjęciami do Mike’a Vecchione. Mike jest zoologiem Smithsonian Institution i z zarysu stworzenia, potrafił określić, że jest to magnapinna. Znana również pod nazwą kałamarnica wielkopłetwa.
Są naprawdę dziwne. Dryfują z rozpostartymi ramionami i długimi, chudymi, przypominającymi spaghetti przedłużeniami dyndającymi pod nimi. Mikroskopijne przyssawki umożliwiają kałamarnicom chwytanie swoich ofiar – powiedział Mike Vecchione.
Kałamarnicę, którą badacze uwiecznili na nagraniu, określili jako stosunkowo małą. Jej płaszcz mierzył ok. 10 cm długości. Jest to zaledwie 30% wielkości największego znanego przedstawiciela tego gatunku. Prawdopodobnie był to młody, nie w pełni jeszcze rozwinięty osobnik.
Znalezienie kałamarnicy tak głęboko sugeruje, że w tych wciąż słabo poznanych rejonach oceanu, nadal jest wiele do odkrycia. Dlatego musimy być bardzo ostrożni i z należytą uwagą eksplorować głębiny, aby nie zniszczyć istniejących w nich ekosystemów.
Mureny to fascynujący mieszkańcy głębin. Te piękne i warte bliższego poznania stworzenia możecie poznać lepiej z artykułu Małgorzaty Sobońskiej, który opublikowaliśmy w 12 numerze kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.