Brytyjski sąd najwyższy zadecydował, że artefakty odnalezione na historycznym flagowym okręcie Royal Navy pozostaną na wraku. HMS „Victory” zatonął w wodach Kanału La Manche niedaleko Torqay, w hrabstwie Devon, podczas sztormu w 1744 roku i pozostawał zaginiony aż do roku 2008.
W ostatnich latach przed sądami wielkiej Brytanii toczyła się batalia, która miała rozstrzygnąć, co stanie się z cennymi historycznymi znaleziskami, jakich udało się dokonać w obrębie stanowiska archeologicznego, zlokalizowanego na wraku HMS „Victory”.
Po obu stronach sporu stanęli przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej i Fundacji Dziedzictwa Morskiego – organizacji charytatywnej, której przewodniczy lord Lingfield, potomek Sir Johna Balchina, który dowodził HMS „Victory”. To właśnie przedstawiciele drugiej strony nalegali, aby cenne przedmioty odkryte na stanowisku wydobyć i odpowiednio zabezpieczyć.
Wśród artefaktów, o losie których zadecydował sąd, znajduje się m.in. 41 armat wykonanych z brązu, przedmioty codziennego użytku wykorzystywane na pokładzie okrętu, drewniane elementy wyposażenia jednostki czy fragmenty dwóch kotwic i steru.
Jako uzasadnienie wyroku, sędzia przewodniczący rozprawie podał, że wrak w minimalnym stopniu jest zagrożony grabieżą i nie ma większych problemów, by na bieżąco monitorować jego stan. Odrzucił też twierdzenie, że okręt mógł przewozić złoto, gdyż nie było żadnych dowodów potwierdzających takie przesłanki.
Źródło: bbc.com
Dla pasjonatów historii nurkowania polecamy serdecznie zapoznanie się bardzo interesującym tekstem Kariny Kowalskie – kustosz Muzeum Nurkowania w Warszawie, opublikowanym w 10 numerze naszego kwartalnika DIVERS24! Magazyn w wersji cyfrowej dostępny jest nieodpłatnie, natomiast wersję drukowaną możesz nabyć w naszym sklepie internetowym.