Wraz z końcem lipca Liban wzbogacił się o kolejną atrakcję turystyczną dla nurków. W wodach Morza Śródziemnego, w odległości 3 km od wybrzeży miasta Sydon, zatopiono czołgi i inne pojazdy wojskowe. W najbliższej przyszłości instalacja ma przyciągnąć nie tylko wielu turystów, ale także przedstawicieli lokalnej fauny i flory, dając silny impuls do rozkwitu tutejszego ekosystemu.
Olbrzymi dźwig umieścił na dnie morza 10 starych czołgów i pojazdów wojskowych, które Już po niespełna dwóch tygodniach od zatopienia, stały się głównym tematem zdjęć z nurkowań prowadzonych w Libanie. Po raz kolejny potwierdziło się, jak chętnie społeczność nurkowa odwiedza podobne atrakcje.
A na tym przecież nie koniec! Każda zatopiona maszyna pełna jest zakamarków, gdzie przedstawiciele podwodnego świata urządzą sobie kryjówki. Możemy być więc pewni, że podczas nurkowania, oprócz reliktów sztuki militarnej, będziemy mogli podziwiać wiele stworzeń zamieszkujących wody Morza Śródziemnego.
Utworzenie nowej sztucznej rafy jest efektem działań podjętych przez lokalne stowarzyszenie Friends of the coast of Sidon. To właśnie jego członkowie wystarali się od niepotrzebne stare pojazdy od libańskiej armii, a następnie oczyścili je ze wszystkich szkodliwych elementów, aż do stanu, który umożliwił bezpieczne osadzenie ich na dnie.
[blockquote style=”2″]”To będzie prawdziwy raj dla nurków i miejsce, w którym rozkwitnie podwodne życie” – powiedział przedstawiciel organizacji pozarządowej Kamel Kozbar, który ma nadzieję, że wkrótce pojazdy pokryją się przedstawicielami fauny i flory.[/blockquote]
Liban posiada około 200 km wybrzeża, ale jest ono zdegradowane w bardzo znacznym stopniu przez góry zalegających śmieci. W przypadku okolic miasta Sidon sytuacja wygląda podobnie, pomimo wybudowania nowoczesnego obiektu do utylizacji odpadów.
Najnowsza atrakcja turystyczna Libanu nie uniknęła również wpływu ze strony napięć politycznych w regionie. Libańczycy wyrazili swoją solidarność z Palestyńczykami, kierując lufy zatopionych czołgów w kierunku Izraela.
Źródło: bbc.com
[pro_ad_display_adzone id=”25708″]