Odnaleziono wrak sowieckiej łodzi podwodnej. Znajduje się on około 70 kilometrów na południe od Gotlandii, w granicach szwedzkiej strefy ekonomicznej. Ujawnienie odkrycia wraku rozpoczęło spekulacje, że mógł on zostać zatopiony przez szwedzką marynarkę podczas polowań na łodzie podwodne w latach 80-tych.
Rzecznik szwedzkiej marynarki wojennej powiedział, że wrak nie nosi śladów uszkodzenia przez broń, a metalowy drut który na nim znaleziono, może świadczyć o tym, że był on holowany do złomowania.
Łódź której wrak odnaleziono, należała do klasy Whiskey. Była to popularna klasa łodzi podwodnych, używana przez marynarkę Związku Radzieckiego. Niektórzy mają nadzieję, że odnaleziony wrak pozwoli potwierdzić przypuszczenie, że w latach 80-tych, granice Szwedzkich wód terytorialnych były wielokrotnie naruszana przez okręty podwodne bloku wschodniego.
Odkrywcy łodzi przekazali zebrane materiały szwedzkim władzom wojskowym, te jednak stwierdziły, że nie zajmą się sprawą. Stanowiska tego nie zmieniła nawet wypowiedź głównodowodzącego marynarki, Bengta Gustafssona, który wierzy, że wrak pozwoliłby wyjaśnić, czego poszukiwała Szwecja podczas polowań na łodzie podwodne w latach 80-tych.
„Byłoby interesujące, gdybyśmy znaleźli wrak łodzi uszkodzony podczas działań wojennych. W latach 80-tych i 90-tych tylko Szwecja była aktywnie zaangażowana w walkę z przekraczającymi granicę łodziami podwodnymi.”.
CEO firmy poszukiwawczej, która odnalazła wrak, Ola Oskarsson, uważa że potrzebne są dalsze badania by móc jednoznacznie stwierdzić czy okręt zatonął podczas holowania, czy został zatopiony w wyniku działań szwedzkich okrętów.
Bo Rask, szef sztabu Marynarki Wojennej, nie widzi powodu do dalszych nurkowań na wraku. Według niego zdjęcia nie pokazują żadnych oznak użycia broni. Można natomiast wyraźnie zauważyć kabel, którego umiejscowienie sugeruje, że jednostka była holowana. „Wiemy o tym wraku od zaledwie półtora tygodnia. Zdjęcia jakie otrzymaliśmy wyraźnie pokazują, że jednostka była holowana i w tym celu wycięto nawet w jej poszyciu specjalne otwory. Na tym etapie skłaniamy się do stwierdzenia, że była ona holowana na złomowisko i coś po drodze spowodowało, że nigdy tam nie dotarła.”
„Nie wykluczamy innych wyjaśnień, jednak obecnie dysponujemy ograniczonymi zasobami. Ponieważ zdjęcia są tak wyraźne, uważam że nie ma nic pilnego w badaniu tego wraku.”
Według byłego szefa Sztabu Obrony, Bengta Gustafssona, istnieje prawdopodobieństwo, że może to być polski okręt klasy Whiskey, trafiony pociskiem przeciwko łodziom podwodnym w latach 80-tych.
Polska posiadała w latach 1962-1986, 4 okręty podwodne klasy Whiskey. Były to: ORP Orzeł, ORP Bielik, ORP Sokół i ORP Kondor.
źródło: http://www.svd.se/
photo: Jonas Dahm
