Na dnie, w północno-wschodniej części Morza Egejskiego odnaleziono siedlisko z czasów starożytnych. Wśród antycznych pozostałości znalazły się tam m.in. resztki ceramiki oraz miejsce, w którym najprawdopodobniej były wytwarzane. Co ciekawe, tak interesującego znaleziska dokonano na głębokości zaledwie 2m!
W wodach okalających wyspę Delos nieopodal Mykonos archeolodzy zlokalizowali szesnaście fragmentów różnych ceramicznych przedmiotów oraz piec służący do ich produkcji. . Okoliczne media szybko ochrzciły znalezisko mianem „małych Pompejów”.
To co wstępnie było przez National Hellenic Research Foundation uznawane za pozostałości portu, w wyniku badań prowadzonych przez Ephorate of Undersea Archaeology okazało się wspomnianym wyżej warsztatem ceramicznym. Jak widać warto dokładnie eksplorować poszczególne lokalizacje, by poznać ich prawdziwy charakter i dawne przeznaczenie.
„Podobne warsztaty były znajdywane w Pompejach i Herkulanum, pewnie dlatego cała sprawa szybko zyskała rozgłos” – powiedział przedstawiciel greckiego rządu
Oprócz wspomnianej ceramiki i miejsca jej wytwarzania odnaleziono również duże głazy, które wg.
Archeologów stanowiły najprawdopodobniej fragment nadbrzeża osady. Znaleziono również fragmenty zawalonej kolumnady i resztki muru, który ograniczał dostęp od strony lądu. Całość znaleziska stanowi niezwykle interesujący dodatek do tego co już było ustalone wcześniej.
W zamierzchłych czasach pomiędzy VII i I w. p.n.e. okolica ta była znana jako miejsce narodzin mitycznego boga Apolla oraz jeden z największych targów niewolników, gdzie jednego dnia pod młotek szło nawet 10.000 niewolników.
Według podań historycznych wszystko zmieniło się w 88 r. p.n.e. kiedy wyspa została najechana przez Mitrydatesa VI króla Pontu u jego wojska. Ponoć w trakcie najazdu wycięto 20.000 mieszkańców Delos. W efekcie kolejnych najazdów wyspa zostałą wyludniona w V w. n.e.
Źródło: discovery.com